Na starcie stanęło kilka pokoleń sportowców – od dziadków po wnuków. Łącznie kilkaset osób na sportowo przypominało o wizycie Ojca Świętego na ziemi koszalińskiej.
Sprzed figury Matki Bożej na domacyńskim wzgórzu na trasę biegu głównego wyruszyło ponad 150 biegaczy. To całkiem nieźle, biorąc pod uwagę dwuletnią przerwę w organizacji imprezy. Gdyby nie pandemia, Bieg Papieski świętowałby okrągłą, 30. edycję. Wprawdzie pomysł na sportowe wspominanie Jana Pawła II zrodził się w Koszalinie, ale od lat Bieg Papieski nieodłącznie kojarzy się z Karlinem, które przejęło organizację imprezy. Obecnie to jedno z najstarszych wydarzeń biegowych w regionie, z międzynarodowym statusem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.