O managerskich talentach św. Ottona, wpływie reguły benedyktyńskiej na św. Wojciecha czy przełamywaniu średniowiecznych stereotypów o kobietach przez bł. Dorotę rozmawiano podczas konferencji w koszalińskim seminarium.
Hasłem ukierunkowującym ogólnopolską konferencję naukową, która odbyła się w Wyższym Seminarium Duchownym w Koszalinie, była świętość Kościoła na przykładzie historii Pomorza. W jej odkrywaniu pomagały postacie wyniesionych na ołtarze pomorskich misjonarzy oraz pruskiej rekluzy.
– O św. Wojciechu wiemy może nieco więcej, ale św. Otton z Bambergu i bł. Dorota z Mątów to postacie mniej znane, a znaczące dla naszej diecezji i Pomorza Zachodniego – przyznaje ks. prof. Janusz Bujak, wykładowca Uniwersytetu Szczecińskiego i koszalińskiego WSD. Okazją do przypomnienia sobie tych świętych jest zbliżający się jubileusz 900-lecia pierwszej misji św. Ottona na Pomorzu. – Powrót pogaństwa po roku 1000 i brak zakorzenienia chrześcijaństwa sprawiły, że trzeba było czekać, aż Bolesław Krzywousty znajdzie odpowiedniego misjonarza dla tych terenów. Najlepszym okazał się przyjaciel jego ojca Władysława Hermana, który po kilku podejmowanych wcześniej próbach przyniósł Ewangelię na te tereny – zauważa główny organizator wydarzenia.
Na jeden z powodów skuteczności misji Ottona wskazywał prof. dr hab. Stanisław Rosik, zwracając uwagę na praktycyzm i pragmatyzm świętego misjonarza.
– To święty mocno stąpający po ziemi. Współcześnie powiedzielibyśmy, że był sprawnym managerem, wykorzystującym metody atrakcyjne nawet dzisiaj. Niekoniecznie tylko czynił cuda i porywał tłumy, ale rozumiał także potrzebę inwestowania w klasztory, w których było duchowe bogactwo – nie ma wątpliwości wrocławski historyk.
O duchowości patrona archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej mówił jej biskup pomocniczy. – Otton wyraził to w bezgranicznej służbie Chrystusowi, wrażliwości na potrzebujących, ale również w kontekście eklezjalnym, czyli przygotowywania kościołów, wyposażania ich i pozostawiania księży sprawujących sakramenty – mówi bp prof. dr hab. Henryk Wejman.
– Jeśli chcemy jakiejś odnowy w Kościele, wspólnocie narodowej i międzynarodowej, trzeba postawić na wartości ewangeliczne. Drugi wymiar to otwartość na człowieka i podejmowanie dialogu z poszanowaniem jego praw i godności. Otton prowadził swoja misję nie mieczem, a słowem, nauczaniem i postawą. Trzeci wymiar to misyjność – zauważa biskup.
Wymiar duchowy nad okolicznościami politycznymi podkreślał również ks. prof. dr hab. Janusz Królikowski w wykładzie poświęconym patronowi diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. – W badaniu św. Wojciecha trzeba bardziej zwrócić uwagę na próbę zrozumienia jego duchowości, włącznie ze złożeniem przez niego profesji zakonnej i nazwaniem reguły św. Benedykta matką, kształtującą i prowadzącą przez życie – postuluje tarnowski teolog, poszukujący nowego źródła do badań nad św. Wojciechem w klasztorze na Monte Cassino.
Świętość Kościoła na przykładzie historii Pomorza - konferencja.- Badając chrzest Polski mało zwraca się uwagę na kontekst duchowy, podkreślając kontekst polityczny. Musimy mieć świadomość, że postacie takiej miary jak św. Wojciech, czy św. Otton miały dokonania nie ze względu posiadanie wsparcia politycznego, ale dlatego, że miały gigantyczną duchowość – mówi ks. prof. Królikowski, zachęcając do odczytywania źródeł w kontekście duchowym okresu, w którym powstawały.
Na konieczność ewolucji myśli od hagiografii do hagiologii, aktualizującej przesłanie niesione przez świętych zwracał uwagę ks. prof. dr hab. Ireneusz Werbiński. – Świętość jest jedna, ale ma różne drogi rozwoju, zależne od powołania życiowego. Niezmiernie istotna jest komunikacja. Komunikować biskupom świętość Ottona łatwiej, ale trudniej już nam, księżom diecezjalnym. Trudno jest komunikować o świętości Ottona współczesnej młodzieży. Co on ma im dzisiaj do powiedzenia? To trudne, ale nie niemożliwe – mówi włocławski teolog.
Jak w tym kluczu czytać dzisiaj bł. Dorotę z Motów, kwidzyńską pustelnicę, a wcześniej niestrudzoną pątniczkę, która pielgrzymowała również na Górę Chełmską?
- Na pierwszy plan wysuwa się tematyka małżeńska, ważna wobec dzisiejszego kryzysu małżeństwa i rodziny. Należy jednak uwzględniać kontekst historyczny i niebezpieczeństwo anachronizmów wynikających z różnic mentalnościowych pokoleń żyjących w średniowieczu i żyjących obecnie. Opowieść o Dorocie niesie natomiast przekaz, wskazując na podstawy życia chrześcijańskiego, które znajdują się w praktykach pokutnych i ascetycznych. Pokazuje trzy drogi, na których człowiek może odnaleźć siebie przy Bogu: życie w miłości Boga, duchowość pielgrzymia oraz niezłomność i męstwo w wierze – mówi dr hab. Katarzyna Parzych-Blakiewicz.
– Dorota przełamała średniowieczny stereotyp kobiety pozbawionej prawa do poszanowania godności osobistej i posiadania własnej wizji życia. Pokazuje, że wszelkie spełnienie osobowe może mieć miejsce tylko w Bogu. Jest nie tylko ikoną niewiasty wyzwolonej, ale i człowieka żyjącego pełnią człowieczeństwa. Walczyła o swój wizerunek na podobieństwo Chrystusa – dodaje olsztyńska teolog.
Organizatorem konferencji były Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego i Wyższe Seminarium Duchowne w Koszalinie. Wystąpienia historyków i teologów transmitowała diecezjalna telewizja internetowa Dobre Media.