Wzięli oni udział w Adwentowym Dniu Skupienia. Oprócz modlitwy nie zabrakło też ciekawych rozmów i mundialowych emocji.
Adwentowe skupienie odbywało się pod hasłem: "Podróż na ostatnim miejscu". To nawiązanie do postaci i stylu życia św. Karola de Foucaulta, francuskiego trapisty i eremity. Klerycy zaproponowali go jako "gościa" spotkania.
Dzień Skupienia prowadzili alumni IV i V roku. W programie był czas na modlitwę wspólnotową Liturgię Godzin celebrowaną z obrzędem światła, adorację Najświętszego Sakramentu, ale też na seans filmowy z dyskusją i wspólne rozmowy w seminaryjnej kawiarni.
Nie zabrakło emocji piłkarskich - na boisku i przed ekranem. Uczestnicy najpierw rozegrali z klerykami mecz na sali gimnastycznej, a następnie oglądali emocjonujący ćwierćfinał mistrzostw świata Francja-Anglia. Kulminacją pobytu w seminarium była uroczysta niedzielna Eucharystia.
Adwentowe nieszpory z lucernarium. Remigiusz Lemańczyk- Chciałem przekazać naszym gościom, że świętość jest możliwa i że jest dla każdego, ponieważ można ją realizować w zwykłej codzienności, żyjąc nie byle jak, ale na serio - mówi Karol Adamuszek, kleryk roku V.
- Dla mnie najważniejsze było stworzenie życzliwej atmosfery i pokazanie uczestnikom pozytywnego, radosnego oblicza Kościoła. Konkretnym wyzwaniem było też ukazanie wiary, która nie polega tylko na sprawowaniu kultu, ale wyraża się w codziennym życiu, w podejmowanych wyborach, w relacjach z bliźnimi. Dlatego istotny był tutaj czas między punktami programu, kiedy mogliśmy nawiązać kontakt, który był okazją do nieoficjalnych, ważnych rozmów - dodaje Paweł Mikłaszewicz z roku IV.
Zainteresowanie tegorocznym Adwentowym Dniem Skupienia było wyjątkowo duże.
- W naszej zabieganej codzienności takie dni pozwalają się wyciszyć, uspokoić i zadać sobie podstawowe pytania, które są zazwyczaj zagłuszane: "Po co właściwie żyję?", "Kim jest dla mnie Bóg? - mówi Jan Kowalczyk ze Sławna, uczeń III klasy LO.
Na potrzebę zatrzymania się zwracają uwagę także inni uczestnicy. - Cały czas w moim życiu jest albo dużo nauki w szkole, albo jakieś wyjazdy i to zatrzymanie, zresetowanie się było mi naprawdę potrzebne - przyznaje Hubert Polaczek z Jastrowia, który z propozycji WSD skorzystał po raz pierwszy.
Jak podkreśla Daniel Herner, uczeń IV klasy technikum ze Słupska, który gościł w seminaryjnych murach już po raz kolejny, pobyt w seminarium jest dla niego zawsze budujący: - Człowiek wychodzi stąd lepszy, bo po prostu rozeznaje swoje dalsze plany, a kto inny ma w tym pomóc lepiej niż sam Chrystus? Ludzie tu są wyjątkowi, a księża i klerycy bardzo pomocni i z poczuciem humoru. Dzień Skupienia pokazał mi ciekawsze oblicze modlitwy. Nauczył, jak lepiej "dogadywać się" z Bogiem.
Z kolei Mateusz Rybka, uczeń I klasy LO z Białogardu, który przyjechał do seminarium po raz drugi, wskazuje, że istotnym elementem było dla niego spotkanie ze św. Karolem de Foucault, jak i obecność jego relikwii. - Ujęło mnie to, że on daje przykład "zwykłej" świętości w codziennym życiu, która polega na czymś innym, niż wyrabianie jakichś spektakularnych osiągów - mówi.
Adwentowe Dni Skupienia dla młodzieży męskiej odbywają się w seminarium cyklicznie. - W czasie pandemii kontynuowaliśmy je online, ale wreszcie mogliśmy powrócić do dawnej formuły bezpośrednich spotkań - przypomina ks. Remigiusz Szauer, prefekt i zarazem współprowadzący tegoroczną edycję.
- To jest okazja by otworzyć seminarium, pokazać nasze życie, ale też stworzyć miejsce do refleksji, modlitwy, na którą na co dzień uczestnicy może nie mają tyle czasu, ale też i przestrzeń nawiązania przyjaźni między uczestnikami, wymiany doświadczeń, dzielenia się przeżywaną wiarą. Wielu z nich przyjeżdża do nas co roku - dodaje ks. Szauer.
Następny Adwentowy Dzień Skupienia w seminarium odbędzie się za rok. W międzyczasie od 3 do 5 lutego odbędą się trzydniowe Rekolekcje Powołaniowe. Uczestnicy Dnia Skupienia i rekolekcji zaproszeni są też przez kleryków do udziału w Pielgrzymce Pieszej w intencji powołań kapłańskich 13 i 14 maja 2023 roku.