Eucharystia sprawowana na miejskim placu była odpowiedzią na kwestionowanie świętości papieża i jego nauczania.
Pod pilskim pomnikiem św. Jana Pawła II przy ołtarzu polowym zgromadziła się znaczna liczba mieszkańców miasta, którzy swoja obecnością chcieli wyrazić sprzeciw przeciwko podważaniu autorytetu papieża i odbieraniu mu dobrego imienia.
Dziękczynnej Eucharystii, koncelebrowanej przez kapłanów pilskich parafii, przewodniczył ks. Ryszard Ryngwelski. W homilii przypominał przesłania, z którymi święty papież przyjeżdżał do ojczyzny. - Wydawać by się mogło, że wreszcie otrzymaliśmy to, co było naszym pragnieniem. A papież mówił nam o przykazaniach, o Dekalogu. Mówił, że być wolnym to być odpowiedzialnym. Nie wystarczy mieć prawa, ale i obowiązki. Z siłą i emocją mówił, że ta ziemia to matka, to bracia i siostry, i nie może mówić inaczej niż w ich obronie - podkreślił pilski dziekan, przypominając pierwszą papieską pielgrzymkę do wolnej już Polski.
- Zostawił nam 14 encyklik, 14 adhortacji, 154 świętych i błogosławionych tylko z Polski, tysiące przemówień, słów, które krzepiły, pocieszały, dawały siłę i moc. A dzisiaj słyszymy, że był złym człowiekiem. Niektórzy posuwają się tak daleko, że nie sposób zacytować tych epitetów - przypominał ks. Ryngwelski, wysuwając analogię z fałszywymi świadkami, potwierdzającymi zarzuty stawiane Jezusowi.
- Chciejmy Bogu powierzać te trudy i wszystko, co nas martwi, co wywołuje smutek, ale pamiętajmy też o tym, co przypominał Jan Paweł II, przywołując swojego Mistrza: "Ufajcie, Jam zwyciężył świat" - zakończył pilski dziekan.
Na zakończenie Eucharystii wierni otrzymali błogosławieństwo relikwiami św. Jana Pawła II.