W 18. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II mieszkańcy Słupska dali wyraz pamięci i wdzięczności za jego życie i posługę.
Słupskie środowiska katolickie i prawicowe zaprosiły mieszkańców miasta, którego honorowym obywatelem jest św. Jan Paweł II, do przejścia - w obronie jego dobrego imienia - ulicami od kościoła Mariackiego do kościoła św. Ottona. Tam pod pomnikiem papieża odmówiono tajemnicę Różańca. Wzdłuż alei św. Jana Pawła II umieszczono biało-czerwone chorągiewki oraz zapalono znicze. W inicjatywę, na którą odpowiedziały setki słupszczan, włączyły się: Civitas Christiana, Klub Gazety Polskiej, Fundacja Prodire, Wojownicy Maryi, Rycerze Kolumba, Rycerze Jana Pawła II, Skauci Europy, Caritas.
- To jest nasze podziękowanie za to, co papież dla nas uczynił - mówił na zakończenie Mszy św. poprzedzającej marsz ks. Zbigniew Krawczyk, proboszcz parafii Mariackiej. Wskazywał na łaski otrzymywane za wstawiennictwem świętego Polaka przez ludzi, szczególnie małżonków oczekujących dzieci i skłócone rodziny. - Starajmy się wykorzystywać pośrednictwo u Boga św. Jana Pawła II, jeśli i my mamy jakiekolwiek trudności. Jest tyle dowodów na jego opiekę, że i nam na pewno pomoże. Mamy u Boga cudownego orędownika, więc wołajmy do niego, byśmy nasze życie przeżyli jak najpiękniej, jak najszlachetniej.
- Nie w burzy, tylko w podziękowaniu idziemy - pan Wojciech, Rycerz św. Jana Pawła II, wyjaśnia charakter obecności jego komandorii działającej przy parafii św. Maksymiliana Kolbego w Słupsku. Rycerz wspomina dzień, gdy Karol Wojtyła został wybrany głową Kościoła. - Dla 20-latka, jakim wtedy byłem, w dodatku w armii, to było coś niesamowitego. Nie mogłem tego spokojnie przeżyć. Dzisiaj jako rycerze żyjemy jego słowami, idziemy jego nauczaniem, i chcemy mu podziękować za cuda, które w nas się dzieją.
- Jesteśmy tu dla papieża - mówią małżonkowie Jolanta i Franciszek. - Był dla nas wielkim autorytetem, także w tym, że pomagał nam, Polakom, obalić komunę - dodaje pan Franciszek, który w latach 80. był członkiem podziemia antykomunistycznego. A pani Jolanta uzupełnia: - Nie było lepszego papieża, był wspaniały dla ludzi, dla młodzieży. Kochany papież.