- Stając przy tym otwartym magazynie skarbów natury, mamy go nie tylko strzec i chronić, ale jesteśmy zobowiązani do współpracy z Tym, który jest twórcą wszelkiego dobra i piękna - mówił leśnikom bp Tadeusz Lityński.
Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Pracowników Leśnictwa był gościem spotkania środkowopomorskich leśników na Świętej Górze Polanowskiej. Doroczną majówkę rozpoczęła Msza św. we franciszkańskiej pustelni.
- Leśnicy nie tylko strzegą skarbu, jakim jest las. Dzięki waszej wiedzy i waszym kompetencjom ten skarb może być właściwie dzielony, możemy z niego korzystać - podkreślał w homilii bp Lityński.
Zachęcając, by w świecie stworzonym nie zatrzymywać się tylko na wymiarze materialnym, ale postrzegać go w kategoriach wiary, przywoływał słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane do leśników w 1987 r., w dniu uroczystości patronującego im św. Jana Gwalberta: „Owe cuda natury są dziełem samego Twórcy piękna. Skoro wprawia nas w podziw ich istnienie i działanie, o ile bardziej potężny jest Ten, który je stworzył. Bowiem poprzez wielkość i piękno stworzeń poznajemy Stwórcę”.
- Żyjemy w świecie bardzo silnej pokusy i wysiłku pewnych środowisk, aby nasze oczy widziały tylko stworzenie, aby to, co nazywamy światem przyrody, traktowały trochę na wzór bóstwa, bez odniesienia do Stwórcy i twórcy tego piękna - zauważał biskup zielonogórsko-gorzowski.
Podkreślając wyjątkowe miejsce człowieka w hierarchii stworzenia, zachęcał do „odkrywania na nowo potrzeby obecności pierwiastka duchowego w naszym życiu. Dostrzeżenia, jak wiele Bóg daje nam w swojej miłości, oczekując od nas współpracy”.
- Za św. Janem Gwalbertem potrzeba, byśmy modlitwą przepajali wszystko to, co tworzy codzienność naszego życia i powołania. Niech Bóg da nam światłe oczy dostrzegania nie tylko tego, co materialne, ale również tego, co duchowe - apelował do leśników i świętujących z nimi gości, w tym samorządowców oraz przedstawicieli instytucji współpracujących z Lasami Państwowymi.
W spotkaniu wzięło udział ponad 300 leśników z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku. Karolina Pawłowska /Foto GośćOd ponad dekady pracownicy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku zjeżdżają się do franciszkańskiej pustelni położonej na wzniesieniu w polanowskim lesie, żeby spotykać się z Bogiem i ze sobą nawzajem.
- Wspinamy się na górę, półtora kilometra od parkingu, żeby być bliżej Boga, posłuchać słowa, dzielić się modlitwą. Ale nie mniej ważny jest wymiar integracji. Spotykamy się poza ciężką atmosferą narad i konferencji - przyznaje Jacek Todys, nadleśniczy z Polanowa.
Stąd też leśnicy nie tylko wypraszali łaski potrzebne do służby i przyzywali wstawiennictwa swojego patrona, ale również spotkali się przy piknikowym stole.
Wcześniej, również zgodnie z tradycją majówki, wręczone zostały Kordelasy Lasów Państwowych - najwyższe odznaczenia, jakim honorowani są leśnicy, pracownicy oraz osoby i instytucje wspierające ideę polskiego leśnictwa. Swoje wyróżnienia za owocną współpracę przyznały z kolei Łukaszowi Maciejunasowi, dyrektorowi RDLP w Szczecinku Liga Ochrony Kraju i służba więzienna z Zakładu Karnego w Czarnem.
Doroczne spotkanie strażników lasu ma również wymiar charytatywny. Uczestnicy pomagają leśnikom i ludziom związanym z branżą, którzy z przyczyn losowych znaleźli się w trudnej sytuacji. W tym roku beneficjentem zbiórki jest Robert Żeromski, chorujący onkologicznie wnuk i syn leśnika.