Uroczyście wprowadzono do niej relikwie błogosławionych o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka - męczenników z Pariacoto.
Biskup Zbigniew Zieliński przyznaje, że było to jego wielkie pragnienie.
- Jeszcze zanim zostali oficjalnie wyniesieni na ołtarze, słyszałem o nich sporo od gdańskich franciszkanów. Spotykałem się potem często ze znakami ich obecności od różnych osób i wspólnot. Otrzymywałem książki, obrazy. Mam też wujka franciszkanina-misjonarza, więc temat wracał. Męczennicy z Pariacoto byli przy mnie. Zacząłem więc z większą uwagą zgłębiać to, jak wypełniło się ich życie - mówi pasterz diecezji i dodaje: - Odkrywałem ich niezwykłość w zwykłej codzienności. Mieszkali, żyli, pracowali blisko ludzi, do których zostali posłani, którym głosili słowo Boże.
Gdy z prośbą o pozyskanie relikwii błogosławionych zakonników wystąpiła kołobrzeska parafia św. Marcina, postanowił skorzystać z okazji i dołączyć swoją prośbę do prowincjała prowincji krakowskiej Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych.
Inicjator pozyskania relikwii do biskupiej kaplicy nie ukrywa, że nie bez znaczenia jest zbieżność imion z pierwszym wyniesionym oficjalnie na ołtarze Zbigniewem.
- Kiedy w niebie nie ma naszego imiennika, często słyszymy, że to zadanie na nas spoczywa. Nie to, żebym czuł się teraz zwolniony z dążenia do świętości, przeciwnie, ale kiedy o. Zbigniew i o. Michał zostali ogłoszeni błogosławionymi, uświadomiłem sobie, jakie to ważne, żeby mieć w niebie swojego patrona - przyznaje bp. Zbigniew.
Relikwie wprowadzili do biskupiej kaplicy współbracia zamordowanych przez Świetlisty Szlak franciszkanów. W homilii o. Bronisław Staworowski, opowiadając o męczeństwie o. Michała i o Zbigniewa, wskazywał na analogie widoczne w życiu w Jezusa i męczenników z Peru.
KOSZALIN - Kuria - przekazanie relikwii męczenników z Pariacoto - 13.11.23. - Głos z BPKMzP-odc. 163.