Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → Nieme świadectwo o Stalagu Luft IV

Nieme świadectwo o Stalagu Luft IV przejdź do galerii

Nieśmiertelniki, blaszka z numerem ubezpieczenia społecznego, tabliczka z walizki z paryskim adresem. A także kilka tysięcy innych przedmiotów opowiadających historię niemieckiego obozu jenieckiego i jego mieszkańców.

 
Wśród artefaktów są takie, które pozwalają na identyfikację ich właściciela. Karolina Pawłowska /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭

To efekty kilku lat prac archeologicznych prowadzonych na terenie byłego niemieckiego obozu jenieckiego Stalag Luft 4 Gross Tychow. Cześć z nich zaprezentowano dzisiaj w auli Wydziału Humanistycznego Politechniki Koszalińskiej.

- Po wojnie obóz został rozebrany, a jego 100-hektarową powierzchnię zalesiono. Mimo to zachowały się fizyczne ślady baraków, budynku kuchni czy szpitala. Przez 70 lat nie przeprowadzono żadnych szczegółowych badań na tym terenie, aż do 2018 r. - przyznaje Aleksander Ostasz, dyrektor kołobrzeskiego Muzeum Oręża Polskiego, które zainicjowało badania archeologiczne.

Prace te prowadziła współpracująca z placówką Grupa Eksploracyjno-Poszukiwawcza "Parsęta".

- Kiedy pojawił się pomysł prac w Modrolesie, byłem nastawiony sceptycznie - nie ukrywa Jan Orliński, szef grupy. - Wiedzieliśmy, że teren jest często odwiedzany przez poszukiwaczy z całej Polski i nie spodziewaliśmy się wiele znaleźć. Jednak już pierwszy dzień pokazał, że zasoby tego miejsca są ogromne. Dotychczas przepracowaliśmy tam 23 dni i odnaleźliśmy kilka tysięcy artefaktów.

Historia zlokalizowanego kilka kilometrów od Tychowa obozu zamyka się w niespełna roku istnienia i dramacie blisko 10 tysięcy uwięzionych tu żołnierzy. Stalag Luft IV Gross Tychow założony został w kwietniu 1944 r. jako filia obozu jenieckiego w Żaganiu. Obóz był przeznaczony dla lotników zestrzelonych podczas działań nad Europą. Według obozowej ewidencji na dzień 1 stycznia 1945 r. w obozie przebywało 8708 Amerykanów, 620 Brytyjczyków, 147 Kandajczyków, 132 Rosjan. Ale byli również Australijczycy, Nowozelandczycy, Południowoafrykańczycy, Czesi, dwóch Francuzów i jeden Norweg. Wśród lotników z RAFu było również 60 Polaków. Między 6 a 8 lutego 1945 r., wobec zbliżającego się Frontu Wschodniego, zostali zmuszeni do podjęcia marszu w kierunku Hamburga. Ci, którym udało się przeżyć gehennę wielotygodniowej zimowej marszruty, nazwali go Marszem śmierci.

W modroleskim lesie pozostały po nich tysiące przedmiotów: maszynki do golenia, wisiorki, sygnety czy guziki. Część z nich można obejrzeć w Izbie Pamięci zlokalizowanej w tychowskim LO. Pozyskane podczas ostatnich prac są obecnie konserwowane i katalogowane.

Nieme świadectwo o Stalagu Luft IV   W auli Wydziału Humanistycznego Politechniki Koszalińskiej zaprezentowano część znalezisk archeologicznych z terenu obozu. Karolina Pawłowska /Foto Gość

- Dla mnie ma to znaczenie osobiste. Kiedy w 2010 r. przyjechałem w to miejsce, chciałem dowiedzieć się więcej. A kiedy znajdowałem kolejne informacje, chciałem się nimi dzielić. Ogromnym sukcesem jest kontakt z rodzinami tych lotników. Często było tak, że po powrocie do domu nie opowiadali o tym, że dostali się do niewoli, chowali pamiątki. Dopiero drugie pokolenie odkrywa tę przeszłość i chce się dowiedzieć czegoś więcej - przyznaje Paweł Urbaniak z Muzeum Oręża Polskiego, który od lat zabiega o pamięć o jeńcach Stalagu Luft IV. W tych wysiłkach wspomagają go również pasjonaci historii z Bałtyckiego Stowarzyszenia Miłośników Historii "Perun" oraz samorządowcy z Tychowa. 

Czy uda się trafić na ślady posiadaczy nieśmiertelników: Roberta W. Peelmana Jr. 35678826 T43 0 i Miltona E. Chandlera 31222341 T43-43 0 P albo właściciela ubezpieczenia nr 202-01-7977, Benjamina Gioacchino? Badacze Stalagu nie tracą nadziei. Historia odnalezionej w Modrolesie papierośnicy pokazuje, że warto próbować. Wnikliwe poszukiwania pozwoliły zidentyfikować jej właściciela A. E. Gray`a, pilota 611. Dywizjonu Myśliwskiego RAF i poznać jego losy.

Więcej w numerze 49. wydania papierowego "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego".

« ‹ 1 › »
Efekty prac archeologicznych w Stalagu Luft 4

Foto Gość DODANE 28.11.2023 AKTUALIZACJA 28.11.2023

Efekty prac archeologicznych w Stalagu Luft 4

​Zaprezentowano je podczas konferencji prasowej w auli Wydziału Humanistycznego Politechniki Koszalińskiej.  
oceń artykuł Pobieranie..

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

|

GOSC.PL

publikacja 28.11.2023 19:01

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • MUZEUM ORĘŻA POLSKIEGO
  • POLITECHNIKA KOSZALIŃSKA
  • STALAG LUFT IV

Polecane w subskrypcji

  • Jak interpretować sondaże? Opisują rzeczywistość czy raczej ją kreują?
    • Polska
    • Wojciech Teister
    Jak interpretować sondaże? Opisują rzeczywistość czy raczej ją kreują?
  • W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
    • Polska
    • Konstanty Pilawa
    W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
  • „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
  • George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
    • Rozmowa
    • ks. Rafał Skitek
    George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X