Po raz 30. odbyła się gminna Wigilia seniorów w Jezierzycach przygotowana na 2 tysiące gości.
W hali Widowiskowo-Sportowej w Jezierzycach odbyły się 15 i 16 grudnia Wigilie seniorów z gminy Słupsk. Pierwszego dnia gościom towarzyszyli w świętowaniu bp Krzysztof Zadarko, a także proboszczowie z Jezierzyc i Włynkówka ‒ ks. Feliks Samulak i ks. Mariusz Sitko. Obecni byli także przedstawiciele władzy gminnej i wojewódzkiej, oświaty, Centrum Kultury Gminy Słupsk oraz radni. W tym roku Wigilia seniorów w Jezierzycach obchodzi 30. jubileusz istnienia.
Jak liczy Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk, w wydarzeniu łącznie wzięło udział ok. 2 tysięcy seniorów. Stoły zastawiono potrawami wigilijnymi i ciastem, przygotowanymi przez 23 koła gospodyń wiejskich (gmina chlubi się ich największą liczbą w regionie) z produktów dostarczonych przez gospodarstwa.
‒ Cieszę się, że seniorzy chętnie korzystają z naszego zaproszenia. Zaczęło się przed 30. laty bardzo niewinnie, od spotkania wigilijnego w jednym sołectwie i potem co roku podejmowały ten pomysł kolejne. A od pewnego czasu zaczęliśmy organizować takie duże spotkania wigilijne na hali w Jezierzycach. Odbywają się one co 5 lat – informuje Barbara Dykier. W międzyczasie mniejsze wigilie gromadzą po kilkaset osób w salach gimnastycznych wybranych wsi.
Jezierzyckich gości przywitała kolędą Gminna Orkiestra Dęta, następnie dzieci ze Szkoły Podstawowej w Głobinie i Zespół Szkół w Redzikowie wystawiły jasełka. Zanim bp Zadarko poświęcił opłatki wigilijne, którymi potem wszyscy goście podzieli się ze sobą, przypomniał zebranym znaczenie Bożego Narodzenia.
‒ Gromadzi nas tutaj nie mikołaj, nie choinka, muzyka czy sceneria, ale odwieczna prawda, że Bóg stał się człowiekiem, że narodził się Jezus Chrystus. Stracilibyśmy dużo gdybyśmy w tym bogatym programie nie zasłuchali się, jak na każdej Wigilii, w słowa Ewangelii – zapowiedział lekturę fragmentu Pisma Świętego.
W życzeniach bp Zadarko ujął trzy wartości: miłość, pokój oraz chęć do zmiany samego siebie, by nieść je innym ludziom.
Zanim biskup pobłogosławił opłatki, pochwalił ów polski zwyczaj łamania się nimi. ‒ Opłatek zadomowił się w domach właściwie wszystkich ludzi: wierzących i niewierzących, czy wierzących inaczej. Jest on rozpoznawalny właśnie dlatego, że niesie w sobie niezwykłą prostotę i moc najpiękniejszego słowa, jakim jest miłość. Nie zdradźmy miłości, którą na ziemię przyniósł Bóg, Jezus Chrystus, mówiąc nam, że tylko ona się liczy i że z niej będziemy kiedyś rozliczeni – zachęcał hierarcha.
Więcej o wydarzeniu będzie można przeczytać w nr. 51-52/2023 "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego".