To kopia najcenniejszego zabytku, jaki znajdował się w kołobrzeskim muzeum – gockiego naszyjnika z VI wieku.
Kilka tygodni niełatwych formalności międzynarodowych, dokładne pomiary i talent kołobrzeskiego rzeźbiarza Romualda Wiśniewskiego pozwolą gościom Muzeum Oręża Polskiego na oglądanie wyjątkowego artefaktu, który przed wojną stanowił najcenniejszy eksponat kołobrzeskich muzealników. – Zabytek był tak cenny, że nie wystawiano go na widok publiczny. Goście muzeum mogli oglądać wykonaną ze srebra kopię, która zresztą dwukrotne została skradziona. Oryginał przechowywano w muzealnym skarbcu, a w 1945 roku został wywieziony razem z ewakuowanymi mieszkańcami miasta – opowiada historię naszyjnika z Piotrowic dr Robert Dziemba, kierownik działu Muzeum Miasta Kołobrzeg.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.