Modlitwą i apelem pamięci na Górze Chełmskiej upamiętniono 14. rocznicę katastrofy smoleńskiej.
Przy tablicy prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego na Górze Chełmskiej zebrali się w niedzielę 14 kwietnia politycy z Prawa i Sprawiedliwości, Klubu "Gazety Polskiej", samorządowcy oraz mieszkańcy miasta, by uczcić 14. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Delegacje złożyły wiązanki kwiatów i zapalono znicze. Uroczystość poprzedziła Msza św. w sanktuarium na szczycie góry, sprawowana z użyciem kielicha mszalnego, który podczas swojej wizyty w tym miejscu w 2009 r. ofiarował L. Kaczyński na ręce ówczesnego kustosza sanktuarium ks. Henryka Romanika. Z okazji tegorocznych obchodów kapłan koncelebrował Eucharystię w intencji ofiar katastrofy, a przewodniczył jej ks. Janusz Bujak.
Jak zauważył podczas uroczystości przy pomniku Artur Wiśniewski, przewodniczący koszalińskiego komitetu PiS i radny miejski, doroczna uroczystość jest hołdem pamięci dla polskich prezydentów i całej polskiej delegacji, która udała się do Smoleńska w 2010 r., by dać świadectwo prawdzie o mordzie katyńskim. - Co roku towarzyszą nam tutaj słowa św. Jana Pawła II, który powiedział: "Nie chciejcie ojczyzny, która was nic nie kosztuje". Tych 96 osób zapłaciło wysoką cenę za wierność ojczyźnie, na jej ołtarzu złożyły swoje życie. Są więc dla nas wzorem i ich śladem to papieskie wezwanie staramy się realizować - powiedział P. Wiśniewski. - Spotkanie przy tym pomniku to zarazem podziękowanie dla nich, a dla nas wyzwanie do naśladowania - dodał.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Czesław Hoc mówił o wartości pamięci i o ludziach zasłużonych dla ojczyzny, w tym prezydentów Polski wymienionych z imienia i nazwiska na pamiątkowej tablicy. - To są ludzie, którzy w sercach mieli dewizę: Bóg, honor, ojczyzna i rodzina. Dlatego warto w tym miejscu poddać się refleksji, że prawda i dobro zawsze zwyciężają - powiedział.
Wcześniej w kazaniu ks. Romanik mówił o świadectwie wiary i pragnieniu, by ojczyzna szła drogą Ewangelii. Zachęcał do modlitwy za prezydentów pielgrzymów i wszystkie ofiary katastrofy pod Smoleńskiem, ale też za wszystkich Polaków, którzy ponieśli ofiarę dla ojczyzny: rodziny wywiezione na Syberię, poległych w walkach o jej wolność, pracujących dla kraju.
Ksiądz Romanik wspomniał wizytę prezydenta Kaczyńskiego w sanktuarium i moment przekazania daru dla kaplicy - kielicha mszalnego, który ks. Romanik przyjął wraz z siostrą przełożoną, wypowiadając słowa: "Przyjmujemy ten kielich nie jako suwenir, nie jako klejnot na pamiątkę, ale jako narzędzie pracy: kościelnej, modlitewnej pracy dla ojczyzny".