300 najmłodszych chórzystów z całej Polski, ogrom emocji i moc pięknych dźwięków - tak najkrócej można podsumować IV Ogólnopolski Konkurs Chórów Dziecięcych "Filii Melodiis".
Pomimo całodziennych zmagań konkursowych nie ma mowy o zmęczeniu. Choć emocje sięgają zenitu, dzieciarni nie trzeba namawiać do śpiewania. Wystarczy kilka minut i 300 bardzo młodych śpiewaków podłapuje melodię kanonu.
"Śpiewajcie Panu radosną pieśń, wszystkie narody dajcie Mu cześć!" - rozlega się na trzy głosy w połczyńskim kościele Mariackim, wzbudzając w chórzystach z całej Polski niekłamaną radość z pięknego brzmienia prostej melodii.
- Bo dzieci chcą i lubią śpiewać - nie ma wątpliwości Małgorzata Podzielny, która w ten sposób zagospodarowała dzieciom czas oczekiwania na konkursowy werdykt.
Przewodnicząca jury IV Ogólnopolskiego Konkursu Chórów Dziecięcych "Filii Melodiis" jest pewna, że nie zabraknie śpiewających maluchów, jeśli tylko znajdą się dorośli, którzy będą je do tego zachęcać. - To fascynujące, kiedy słucha się pełnego zaangażowania, pasji i radości śpiewu dzieci. Szczerze gratuluję wszystkim dyrygentom, bo to z ich pasji czerpią dzieci. Bardzo się cieszę, że przyjechało tyle chórów, śpiewających na naprawdę zadowalającym poziomie - podsumowuje czwartą edycję wydarzenia, które odbywa się w Połczynie-Zdroju. Jednego z nielicznych nie tylko na północy Polski, ale i w całym kraju, dedykowanego najmłodszym chórzystom.
Ogólnopolski Konkurs Chórów Dziecięcych Filii Melodiis- To był pomysł, który noszę w sobie od dziecka - nie ukrywa Filip Świątkowski, dyrektor artystyczny Filii Melodiis. - Na pewno za mało śpiewamy. Jesteśmy pomiędzy Wschodem, który śpiewa i się nad tym nie zastanawia, i Zachodem, który doszedł już do wniosku, że warto śpiewać. My jesteśmy gdzieś pośrodku: już nie śpiewamy i jeszcze nie śpiewamy - mówi, mając nadzieję, że połczyński konkurs przyczyni się do propagowania śpiewu wśród dzieci.
W tegorocznej edycji wydarzenia wzięło udział 12 chórów z całej Polski. Ze Złotym Pasmem wyjechały z Połczyna-Zdroju szczeciński chór Na Dziecięcą Nutę, koszaliński Dziecięcy Chór Pałacu Młodzieży (wyróżniony również nagrodami specjalnymi za najlepsze wykonanie kompozycji XX-wiecznej i najlepsze wykonanie utworu rozrywkowego) oraz Kantylenka ze Szkoły Podstawowej nr 12 w Bełchatowie. Bełchatowski chór podbił serca jurorów i publiczności i otrzymał Grad Prix konkursu. Wyróżniono go również nagrodą specjalną za kulturę brzmienia, a prowadząca go Agnieszka Brzezowska otrzymała tytuł najlepszego dyrygenta.
- Jak to się robi? To bardzo proste, kiedy robi się to z pasją. Dzieci bardzo chętnie dają się namówić do śpiewania, a kiedy jeszcze widzą efekty swojej pracy, to zupełnie nie ma z tym problemu - śmieje się nauczycielka, która w bełchatowskiej podstawówce prowadzi 3 chóry liczące łącznie 100 dzieci! - Staram się je zarażać pięknym brzmieniem, harmonią, czymś innym, co słyszą na co dzień z głośników. Jestem pewna, że nawet jeśli większość z nich nie będzie się za kilkanaście lat zajmować muzyką, to i tak z pewnością wyrosną z nich wrażliwi na piękno muzyki dorośli, którzy nie będą bali się śpiewać - dodaje.