To franciszkańscy bracia Adam i Wojciech. Sakramentu święceń pierwszego i drugiego stopnia udzielił im bp Zbigniew Zieliński.
Wyjątkowe wydarzenie – święcenia w stopniu diakona i prezbitera – odbyło się 8 czerwca w parafii franciszkanów w Koszalinie. Sakrament przyjęło z rąk biskupa diecezjalnego Zbigniewa Zielińskiego dwóch franciszkanów konwentualnych – w stopniu prezbiteratu Wojciech Szutowicz, a w stopniu diakonatu Adam Dunst. Na uroczystość przybyła brać franciszkańska z różnych prowincji na czele z prowincjałem o. Wojciechem Kuligiem i rektorem seminarium zakonnego w Łodzi o. Piotrem Żurkiewiczem, łącznie ponad 30 kapłanów, a także bracia zakonni i siostry zakonne, rodzina, bliscy i znajomi kandydatów do święceń.
W homilii bp Zieliński mówił o wartości ewangelicznego wezwania Kościoła, by pójść do tych, którzy jeszcze nie odkryli w sobie daru wiary. Za ważny wyznacznik tej drogi uznał powołanie szczególne – do bycia kapłanem w zakonie św. Franciszka.
– To jeszcze bardziej uwydatnia charakter waszej posługi w Kościele. Franciszkanie mają w tabernakulum tego samego Pana Jezusa, te same zasady wiary i przykazania – tę misję odkrywamy wspólnie na gruncie Kościoła powszechnego – zaznaczył hierarcha. – Stajemy się franciszkanami, by Kościół jeszcze bardziej uwydatnić, a nie by się w nim zamknąć jak w skorupie. To właśnie franciszkański charyzmat oraz ewangeliczne rady, mają być ożywczym zaczynem dla życia Kościoła, tak jak to stało się w Bożym zamyśle objawionym światu przez powołanie św. Franciszka z Asyżu. Dziś duch św. Franciszka jest światu również bardzo potrzebny, zwłaszcza w naszej szerokości geograficznej, w której żyją ludzie przeniknięci materializmem praktycznym i mówiący o życiu religijnym: nie mam takiej potrzeby.
W czasie homilii bp Zieliński zaprosił kandydatów, a także wszystkich zebranych duchownych, do przywołania kontekstu, w którym narodziło się ich powołanie do służby w Kościele. Dla o. Wojciecha Szutowicza był to czas uczestnictwa we wspólnocie oazowej, gdy z coraz większą świadomością podchodził do cudu Eucharystii.
– Najpierw odczytałem powołanie do kapłaństwa. Kiedy byłem animatorem liturgicznym w oazie, zagłębiałem się coraz bardziej w to, czym jest liturgia i zaczęło rodzić się we mnie pragnienie, by najpełniej, jak tylko mogę, w tym uczestniczyć. Tu, w parafii franciszkańskiej, spotkałem kilku franciszkanów, którzy naprawdę imponowali mi swoim stylem życia, stąd mój wybór: być kapłanem w zakonie franciszkańskim – mówi o. Wojciech. – Dziś widzę, że Pan Bóg działa, zmienia mnie, prowadzi, czyni rzeczy, o których ja sam mogłem tylko pomarzyć.
Święcenia prezbiteratu o. Wojciecha Szutowicza OFMNowo wyświęcony prezbiter otrzymał tego dnia niezwykłe prezenty. Jednym z nich był wyśpiewany przez scholę podczas tejże liturgii Psalm 67 skomponowany przez przyjaciółkę rodziny Szutowiczów prof. Monikę Zytke. To kompilacja tekstów z Biblii Tysiąclecia oraz przekładu tej księgi autorstwa Czesława Miłosza.
– Jeszcze na Boże Narodzenie zaproponowałam Wojtkowi, by wybrał sobie jakiś psalm, i on wybrał między innymi ten. Nie wiem, czy miał wtedy tę świadomość, ale w podtytule tego psalmu jest wpisane „błogosławieństwo na trud apostolski”, a więc to idealny tekst na uroczystość święceń prezbiteratu – mówi kompozytorka.
Rodzice nowo wyświęconego prezbitera cieszą się, że syn odkrył swoją drogę życiową i nią poszedł. – Jestem szczęśliwy. To jest początek czegoś wielkiego w jego życiu, choć jako rodzic nie wiem, co Pan Bóg mu przygotował. Moim zadaniem jest stać u jego boku – zapewnia Dariusz Szutowicz.
Przedłużeniem uroczystości była agapa w ogrodach klasztornych.
Oprócz wyświęconych w Koszalinie, jeszcze trzech innych braci franciszkanów przyjęło święcenia kapłańskie – odbyło się to 1 czerwca w Łodzi, a przewodniczył sakramentowi kard. Grzegorz Ryś.