Słupscy uczniowie porządkowali zaniedbane nagrobki na miejskim cmentarzu.
Uczniowie technikum drzewnego w Słupsku wybrali się 30 października na miejski cmentarz, by zatroszczyć się o opuszczone miejsca pochówku, jakich na cmentarzach nie brakuje. 30 osób pod okiem katechety ks. Rafała Kowalskiego zabrało się do oczyszczania nagrobków z liści i kurzu. Grupa posprzątała 140 grobów. Przy każdym z nich uczniowie modlili się wspólnie za dusze pochowanych tam osób.
Dla młodzieży wyjście na cmentarz komunalny w czasie przed Uroczystością Wszystkich Świętych to zarazem lekcja polskiej i katolickiej tradycji. – Zobaczyliśmy dzisiaj bardzo wielu ludzi, którzy pielęgnują groby swoich bliskich, to budujące – mówi kapłan. – A oprócz tej praktycznej strony ta akcja ma nas skłonić do osobistej refleksji nad przemijalnością ludzkiego życia.
W akcji wzięło udział 30 uczniów technikum drzewnego. Archiwum ks. Rafała KowalskiegoJak mówi Emilia z drugiej klasy technikum, tradycja ma znaczenie dla współczesnych nastolatków.
– To jest ważne, żebyśmy odwiedzali miejsca, gdzie leżą ciała naszych przodków, naszych krewnych. Myślę, że oni tego by chcieli, bo to jest forma szacunku dla nich i wdzięczności – mówi uczennica. Zaznacza przy tym, że szkolna akcja to coś więcej niż pokoleniowa pamięć. – Dzisiaj przyszliśmy tu, żeby upamiętnić tych zmarłych, którzy może zostali zapomniani przez swoich bliskich albo ich krewni już nie żyją. Chcemy zatroszczyć się o ich groby, pomodlić się za nich.
Akcja porządkowa połączona była z konkursem na najładniejszą fotografię pod roboczym tytułem „Zmierzch jesieni”.