Na ręce biskupa Zbigniewa Zielińskiego przekazali je harcerze z koszalińskiego hufca ZHP.
Betlejemskie Światło Pokoju trafiło do Polski z Ziemi Świętej poprzez Austrię, a następnie Słowację. 15 grudnia Słowacy przekazali je polskim harcerzom w Zakopanem, by po rozbłyśnięciu w sanktuarium na Jasnej Górze powędrowało dalej w świat, promując hasło „Kochaj czynem”. Do Koszalina trafiło z Kołobrzegu.
17 grudnia harcerze z Hufca Ziemi Koszalińskiej ZHP przekazali Betlejemskie Światło Pokoju biskupowi diecezjalnemu Zbigniewowi Zielińskiemu, co miało miejsce w koszalińskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym.
Tego dnia zawitali także do centrali Caritas diecezji, do Domu Samotnej Matki, a wieczorem będą obecni także na Mszy św. w kościele pw. św. Wojciecha w Koszalinie, gdzie przekażą płomień wszystkim chętnym.
Harcerze pojawili się z lampionami w różnych koszalińskich instytucjach, spotkali się z kombatantami i osobami związanymi z ZHP. W akcję zaangażowało się kilkudziesięciu koszalińskich harcerzy.
– Jak co roku wędrujemy, żeby przekazać ludziom to betlejemskie światło wraz z życzeniami spokojnych świąt – powiedział komendant Piotr Arnold.
Przyboczna Martyna Nadolna wyjaśnia, że idea tegorocznej wędrówki betlejemskiego płomienia zawarta jest w haśle „Kochaj czynem”.
– Chodzi o to, by światełkiem, które przynosimy, dzielić się z ludźmi i by nasze czyny stawały się dla innych światłem nadziei i miłości – mówi koszalińska harcerka.
– Zawsze czekamy na to światło pokoju, mając świadomość, że ono przyjeżdża do nas z Betlejem, ale też z tego powodu, że za tym kryje się ogromny wysiłek harcerzy, którzy niosąc je tyle tysięcy kilometrów, troszczą się o to, by nie zgasło – powiedział bp Zieliński. – Hasło, które nam przekazujecie, jeszcze bardziej pokazuje, że „Kochać czynem” oznacza włożyć w to wiele wysiłku, a jak wiemy, chociażby po sportowcach, wysiłek może przynieść wiele radości i pięknych owoców.