W Białogardzie ponad trzysta osób zasiadło do stołów, by świętować z okazji Bożego Narodzenia.
Z inicjatywy Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej i Powiatu Białogardzkiego po raz drugi osoby samotne, ubogie i potrzebujące wsparcia wspólnie świętowały zbliżające się Boże Narodzenie. Na Białogardzką Wigilię, która odbyła się 18 grudnia w hali sportowej liceum ogólnokształcącego, przybyło ponad 300 osób.
Gościom towarzyszyli bp Krzysztof Zadarko, ks. Łukasz Bikun – dyrektor Caritas diecezjalnej oraz starosta białogardzki Paweł Wiśniewski wraz z samorządowcami. Obecni byli także księża proboszczowie Witold Karczmarczyk, Eugeniusz Kaczor i Mariusz Kołaciński oraz ks. Jan Gardulski.
Spotkanie rozpoczęło odczytanie fragmentu Ewangelii oraz łamanie się opłatkiem, wraz ze składaniem życzeń. Podopieczni Młodzieżowego Domu Kultury umilili gościom biesiadowanie wyśpiewanymi kolędami i pastorałkami. Wszyscy uczestnicy otrzymali paczki świąteczne przygotowane przez Caritas.
Życzenia biskupa Krzysztofa Zadarki
Biskup Zadarko powiedział, że bez względu na to, jak blisko jest komukolwiek do betlejemskiego żłóbka, jego symbolika jest bardzo wymowna i łączy wszystkich przy wspólnym stole. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest ona celem samym w sobie, ale wstępem, sposobem przygotowania na przyjście Jezusa Chrystusa.
– Cieszę się, że możemy dzisiaj spotkać się przy wyjątkowo dużym stole, że jest nas aż tylu – mówił bp Zadarko o imponującej frekwencji białogardzkiej wieczerzy. – Idea, która nas łączy, jest najpiękniejsza, jest święta. Kiedy Bóg staje się obecny między ludźmi, ludzie zaczynają odkrywać, że więcej ich łączy niż dzieli, że mają wielkie wspaniałe serca, które bywają przez wiele doświadczeń bardzo zranione, zniszczone, jednak stół świąteczny potrafi nas wszystkich połączyć.
– Gdy spotkamy się, tak jak dzisiaj, z ludźmi na modlitwie i świętowaniu narodzin Pana Jezusa, to wierzę głęboko, że On jest wśród nas obecny – powiedział ks. Bikun. – Życzymy więc wszystkim, by On narodził się także w naszych sercach, dając nadzieję, miłość, radość. Oraz byśmy chcieli chwycić Jego rękę i iść z nim przez kolejne dni życia.
Łamanie się opłatkiem i składanie życzeń
Anna Jankowska z Łęczna po raz drugi zasiada do białogardzkiej wigilii. – Co roku jest tu bardzo miła atmosfera, dużo ludzi, świąteczny nastrój. To jest bardzo sympatyczne zaproszenie i cieszę się, że mogę tu być z innymi – mówi łęcznianka.