W Słupsku na szkolnej scenie zabrzmiały świąteczne utwory w jazzowej aranżacji.
Uczniowie Zespołu Szkół Technicznych w Słupsku, zwanego potocznie drzewniakiem, przygotowali pod kierunkiem katechety ks. Rafała Kowalskiego koncert kolęd i pastorałek. Tym razem postanowili jednak odejść nieco od klasycznego brzmienia i zaprezentowali je szkolnej społeczności w jazzowej aranżacji.
Na szkolnej scenie stanęło wraz z duszpasterzem piętnaście osób. W zespole nie zabrakło instrumentalistów – wokalistom towarzyszył dźwięk skrzypiec, gitary klasycznej i basowej, akordeonu.
Uczniowie wprowadzili muzycznie rówieśników i nauczycieli w świąteczny nastrój, który miał ich przygotować na wysłuchanie fragmentu Ewangelii o narodzinach Chrystusa. Zapoznali ich także z historią kolędowania, a poruszającą ilustracją dotyczącą wartości tej tradycji była opowieść o człowieku, którego życie odmieniło się za sprawą usłyszanej kolędy „Cicha noc”.
– Przygotowaliśmy koncert, w którym chcieliśmy pokazać, że Pana Boga można wychwalać na wiele sposobów; my wykonaliśmy dzisiaj kolędy w stylu jazzowym – mówi Maksymilian Pyzio, maturzysta. – Pokazaliśmy, że można z kolędami eksperymentować, grać je tak jak się podoba, jak lubimy, ważne, aby to robić.
Maturzysta zakłada, że choć tradycja śpiewania kolęd w polskich domach jest wciąż żywa, to jednak nie we wszystkich, dlatego warto ją odświeżać choćby podczas takich szkolnych wydarzeń.
– Dziś już odchodzi się, niestety, od śpiewania kolęd i pastorałek w rodzinach, zwłaszcza pastorałki są mniej znane – podsumowuje ks. Kowalski. – Jednak kolędy wpisały się bardzo mocno w naszą polską tradycję i warto tę tradycję ożywiać i podtrzymywać.