- Przywiozłam do poświęcenia kalkulator i długopisy - mówi jedna z uczestniczek.
W pielgrzymce w tym roku wzięło udział ok. 400 maturzystów z diecezji. Głównym punktem pierwszej części spotkania w auli św. Jana Pawła II był panel dyskusyjny pod hasłem: „Którą drogą?”, dotyczący wyboru życiowego powołania. – Taki temat zaproponowali sami młodzi, członkowie Diecezjalnego Forum Młodych. Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę maturzystów na to, że studia to jeszcze nie wszystko, bo Pan Bóg ma też dla nich propozycję dotyczącą drogi życiowej – mówi ks. Krzysztof Szumilas, diecezjalny duszpasterz młodzieży, odpowiedzialny za organizację pielgrzymki.
Pielgrzymka Maturzystów na Jasną Górę
Gośćmi panelu byli małżonkowie Monika i Marcin Gomułkowie, prowadzący znany w mediach społecznościowych profil „Początek wieczności”, ks. Rafał Dresler z koszalińskiego seminarium oraz s. Anna Kokoszka (siostry szensztackie).
– Powołanie do życia konsekrowanego może być atrakcyjne dla młodego człowieka, ponieważ po prostu Pan Bóg jest atrakcyjny. W codzienności nie zawsze jest kolorowo, nie zawsze jest „flow”, ale jak się idzie za Panem Bogiem, odkrywa się Go coraz bardziej – mówi s. Anna.
– Każde powołanie jest na swój sposób wyjątkowe. Ważne, żeby odkryć swoje i dać temu serce. Człowiek jest najbardziej szczęśliwy właśnie wtedy, gdy bezinteresownie odda siebie – podkreśla z kolei ks. Rafał.
– Nie przyjechaliśmy tu po to, żeby kogokolwiek przekonywać, ale po to, żeby zaświadczyć – mówi Monika Gomułka, która żyje w małżeństwie z Marcinem od 10 lat. Jak podkreślają, mają troje dzieci na ziemi i dwoje w niebie.
Mówiąc o trudnościach w małżeństwie, Monika stwierdza: – Jesteśmy przekonani, że to nie droga jest trudna, ale trudności są drogą, także w małżeństwie. Miałam jego utopijną wizję, a teraz jestem szczęśliwa, żyjąc w prawdziwej rodzinie, choć wyzwań nie brakuje. Codziennie trzeba decydować się na to, że chce się kochać – mówi Monika Gomułka.
Małżonkowie podkreślają rolę sakramentu. – Jesteśmy świadkami tego, że łaska działa. Nie wiem, gdzie bylibyśmy dzisiaj, gdybyśmy nie byli połączeni węzłem sakramentalnym – przyznaje Monika. – Uczymy się od Pana Boga, jak być ze sobą, bo On jest przecież więzią Osób. Ciągle upadamy, jesteśmy grzesznikami, ale mamy doświadczenie realnej pomocy od Niego – mówi Marcin. – Widzę Go w oczach żony – dodaje.
Maturzyści przyjechali do Częstochowy ze swoimi opiekunami z różnych stron diecezji.
– Jestem tutaj, ponieważ chcę pomodlić się przed maturą, szczególnie przed językiem polskim, choć myślę, że jestem dobrze przygotowany. Planuję iść na studia, choć nie mam jeszcze konkretnych planów. Staram się pytać Pana Boga o swoją przyszłość – mówi Adam z V LO w Słupsku.
– Uznałam, że to będzie bardzo cenne przyjechać tutaj i powierzyć maturę Panu Bogu i Matce Bożej. Przywiozłam do poświęcenia kalkulator i długopisy – mówi Zofia ze Słupska. – Codziennie rozmawiam z Panem Bogiem na modlitwie i wierzę, że On pokieruje moim życiem tak, żebym była szczęśliwa – dodaje.
– Chcę się pomodlić nie tylko o dobre wyniki na egzaminach, ale także o dobre rozeznanie, w którym kierunku mam iść dalej. Myślę o studiach, ale jeszcze do końca nic nie wiadomo. Zapraszam Pana Boga do tego, żeby dobrze rozeznać, ale też proszę Go o siłę w podążaniu za tym, co wybiorę – dzieli się Kacper z II LO w Koszalinie.
Z uczestnikami cały czas był bp Zbigniew Zieliński. – Zachęcam maturzystów, aby słuchali tego, co podpowiada im Pan Bóg. To jest bardzo ważne w tym momencie życia. Warto podkreślić, że Pan Bóg daje ogromną przestrzeń wolności. On niczego nie narzuca, natomiast stwarza przestrzeń do wyboru. Myślę, że to jest młodym ludziom bardzo potrzebne i tak trzeba słuchać tego, co mam nam do powiedzenia Pan Bóg – mówi.
Po spotkaniu w auli św. Jana Pawła II, w bazylice jasnogórskiej odbyła się Msza św. pod przewodnictwem bp Zbigniewa. Po niej maturzyści zawierzyli swoją przyszłość Matce Bożej w Kaplicy Cudownego Obrazu. Pielgrzymkę zwieńczyła Droga Krzyżowa na jasnogórskich wałach.
Animację muzyczną zapewniła diecezjalna diakonia „Tyle dobrego” pod kierunkiem ks. Arkadiusza Oslisloka.