Koszalińskie uroczystości pogrzebowe bp. Tadeusza Werno

ks. Wojciech Parfianowicz ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 23.12.2022 19:14

Historia zatoczyła koło. W roku 1974 bp Werno leżał krzyżem na katedralnej posadzce przed święceniami biskupimi. 48 lat później w tym samym miejscu jego ciało złożone w trumnie zostało otoczone ludźmi, modlącym się o życie wieczne dla niego.

Koszalińskie uroczystości pogrzebowe bp. Tadeusza Werno Pogrzeb bp. Werno w koszalińskiej katedrze. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Główne uroczystości pogrzebowe zmarłego 20 grudnia biskupa odbyły się 23 grudnia w Koszalinie. Liturgii w katedrze przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, a w latach 2004-2007 biskup koszalińsko-kołobrzeski.

Mszę świętą koncelebrowali wszyscy biskupi z diecezji oraz metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga, emerytowany biskup pomocniczy diecezji zielonogórsko-gorzowskiej bp Paweł Socha, oraz bp Zdzisław Fortuniak, emerytowany biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej. Eucharystię sprawowało także kilkudziesięciu prezbiterów.

W katedrze obecni byli włodarze Koszalina na czele z prezydentem Piotrem Jedlińskim oraz przewodniczącym Rady Miasta Janem Kuriatą. Zmarłego żegnali także przedstawiciele władz wojewódzkich oraz parlamentarzyści.

Homilię wygłosił bp Edward Dajczak. Kreśląc sylwetkę Zmarłego, hierarcha wspominał m.in. swoje własne z nim spotkania, szczególnie w ostatnim okresie jego życia.

- Gdy do niego przyjeżdżałem, zawsze było tak samo. Widać było wypisane Boże słowo, notatki z porannej modlitwy. To był zawsze pierwszy temat naszej rozmowy. Rozmawialiśmy o Mszy św. Potem on pytał, delikatnie. Miał w sobie pokorę człowieka, który przeszedł szmat drogi i który pokornie przyjmował też swoje pomyłki i potknięcia. Wszystkich przepraszał za to, co było w nim trudne, za swoje czasami gwałtowne reagowanie - mówił bp Edward Dajczak.

- Powtarzał nieustannie, że Bóg nas potrzebuje, byśmy spełniali to, co On rozpoczął i zadał uczniom. Wracał do Dwunastu, odczytując swoją posługę jako kontynuację tej wielkiej historii wiary - wspominał biskup koszalińsko-kołobrzeski.

Biskup podkreślał też wierność bp. Tadeusza Werno, dla którego diecezja koszalińsko-kołobrzeska była całym życiem i w której jako biskup przeżył 48 lat: - Tak właśnie wygląda wierność biskupa. Wierność w czasach, w których nie jest ona w cenie. Dzisiaj bowiem bardziej popularna jest zmienność.

Na zakończenie Mszy św. głos zabrał kard. Kazimierz Nycz oraz prezydent Koszalina Piotr Jedliński.

Podczas uroczystości bp Zbigniew Zieliński odczytał także list kondolencyjny podpisany przez kard. Pietro Parolina, sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej.

Po Eucharystii dalsza część pogrzebu miała miejsce na cmentarzu komunalnym w Koszalinie. Tam modlitwie przewodniczył bp Edward Dajczak.

Ciało biskupa spoczęło w kwaterze kapłańskiej przygotowanej przez nieżyjącego już ks. prał. Kazimierza Bednarskiego. Miejsce swojego spoczynku wybrał sam śp. biskup, co zawarł w swoim testamencie.