Człowiek Maryi. Pielgrzymka w intencji kanonizacji kard. Wyszyńskiego

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

publikacja 02.09.2023 19:09

Propagują dzieło Prymasa Tysiąclecia, szukają w nim wzoru i nie mają wątpliwości, że wymodlili beatyfikację swojego patrona. Teraz proszą Boga o jego rychłą kanonizację.

Człowiek Maryi. Pielgrzymka w intencji kanonizacji kard. Wyszyńskiego Dorocznej pielgrzymce oprócz modlitwy towarzyszy spotkanie z nauczaniem Prymasa Tysiąclecia. Karolina Pawłowska /Foto Gość

Z taką intencją przybyli do szensztackiego sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej na Górze Chełmskiej członkowie i sympatycy Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana. Doroczna Pielgrzymka Różańcowa odbyła się po raz 15.

- Wiąże się ona z ogólnopolskimi rekolekcjami, jakie wygłosił dla nas 15 lat temu bp Edward Dajczak. Ich elementem był Różaniec w intencji wyniesienia na ołtarze kard. Wyszyńskiego. Potem co roku zanosiliśmy tutaj te modlitwy, co okazało się skuteczne. I dziękujemy za to Panu Bogu – przyznaje Ryszard Pilich, przewodniczący oddziału okręgowego szczecińsko-koszalińskiego stowarzyszenia. Teraz członkowie Civitas Christiana modlą się o kanonizację swojego patrona.

Przewodniczący Eucharystii w sanktuarium bp Edward Dajczak wskazywał na maryjny rys posługi kard. Stefana Wyszyńskiego.

- Był człowiekiem Maryi. Zawierzył Jej życie i przez wierność, mającą wyraźnie wymiar krzyża, szedł według Jej wzoru - mówił biskup senior.

W homilii, odwołując się do figury Skrzatuskiej Piety, która właśnie nawiedza sanktuarium na Górze Chełmskiej, w uśmiechniętej twarzy Maryi i w wymodlonym przez diecezjan tytule Matki Miłości Zranionej i naszej Nadziei, wskazywał na źródło, z którego płynęła siła uwięzionego prymasa.

- Kiedy został aresztowany, pisał śluby narodu. 26 czerwca 1956 r. na Jasnej Górze stał pusty prymasowski fotel. Ale tysiące ludzi odmawiało modlitwę zrodzoną w więziennej celi. Odmawiali modlitwę nadziei - zauważał biskup.

- Prymas przypominał nam, że kiedy w sercach ludzkich dokonuje się przemiana, nikt na świece nie zatrzyma wolności nardu. To o nasze serca chodzi. Dzisiaj też - dodał bp Dajczak i przywoływał słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II, że nie byłoby papieża Polaka, gdyby nie wiara kard. Wyszyńskiego, jego heroiczna nadzieja i zawierzenie Matce Bożej.

Nowo wybrany prezes zarządu stowarzyszenia nie ma wątpliwości, że Prymas Tysiąclecia i nie traci na aktualności mimo upływających lat.

- Przyjmując kard. Wyszyńskiego za patrona, chcieliśmy mówić o nim dzisiaj nie w kontekście historycznym, ale poszukiwać tego nauczania we współczesnym świecie - mówi Kamil Sulej.

Jak przyznaje sam uczy się od prymasa choćby organizacji i zarządzania czasem pracy, budowania relacji i rozwijania talentów.

- Prymas uczy odpowiedzialności społecznej, szacunku do drugiego człowieka, ale też patrzenia perspektywicznego. My zazwyczaj planujemy coś na kilka miesięcy do przodu, planując urlop - może z wyprzedzeniem na rok, przygotowując strategię działania, może na kilka lat. Prymas myślał dużo szerzej przygotowując akt zawierzenia Polski i narodu polskiego na kolejne tysiąc lat - dodaje.

Pielgrzymka Civitas Christiana to również spotkanie integracyjne członków, któremu w tym roku towarzyszyło zwiedzanie powstającego na Górze Chełmskiej Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznego. Spotkanie zakończył Różaniec w intencji kanonizacji patrona stowarzyszenia.