Czyli na torze kartingowym i na meczu Pogoni. Tak integrowali się i nabierali sił ministranci ze Szczecinka i Szczeglina.
Sobota to w wielu parafiach dzień na ministranckie zbiórki - czas wprawiania się w służbę ołtarza, poznawanie przepisów liturgicznych, szkolenie w asystach. Bywa, że od czasu do czasu zbiórka wygląda zupełnie inaczej. W sobotę 25 października na swoją zbiórkę ministranci z parafii Mariackiej i parafii św. Rozalii ze Szczecinka oraz ministranci z parafii Szczeglino wybrali się do Szczecina - stolicy naszej metropolii. Był to czas integracji, wypoczynku i umacniania więzi z kolegami oraz duszpasterzami.
Jak relacjonuje ks. Mariusz Ambroziewicz, proboszcz w Szczeglinie, pierwszym akordem tego spotkania były zmagania sportowe w motorsporcie na torze kartingowym i kręgielni, drugim - wspólne kibicowanie miejscowej Pogoni, która podejmowała ukochany klub św. Jana Pawła II - Cracovię.
- Wrażeń było co nie miara! Był to dobry i ciekawy dzień w ministranckim gronie. Całe szczęście, że tej nocy zmiana czasu, bo niektórzy już o 7.00 rano będą służyli przy ołtarzach w Szczecinku, Szczeglinie i okolicach. Żeby tylko nie pomylić pieśni kościelnych z tymi boiskowymi... - uśmiecha się ks. Ambroziewicz.