Im gorzej, tym lepiej – zdradzają pielgrzymkową filozofię świętogórscy pątnicy, którym w tym roku bardzo przydały się ortalionowe płaszcze i spora dawka dobrego humoru.
Wyruszyli z Koszalina i ze Szczecinka, żeby między świętymi górami wędrować z Maryją i do Maryi.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.