Mieszkańcy Darłówka wspominali tych, którzy nie wrócili na ląd i tych, którzy morzu oddali wszystkie siły i zdrowie.
Na wieczorne nabożeństwo do kościoła św. Maksymiliana Kolbego parafianie przyszli z wiankami. A także z nazwiskami wypisanymi nie tylko na kartkach, ale i w sercach.
Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.