Jeszcze polski czy już esperanto?

Nie można zerkać na komórkę ani szeptać do sąsiada. Nie można sprawdzać w słowniku. Polszczyznę trzeba mieć w głowie.

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 09/2017

dodane 02.03.2017 00:00
0

Znawcy języka polskiego zasiedli w sali widowiskowej Czaplineckiego Centrum Kultury, by sprawdzić się w V dyktandzie miejskim. Zmotywowała ich nie tyle pieniężna nagroda burmistrza, ile chęć udowodnienia sobie i innym: jestem sprytniejszy niż pułapki języka polskiego zastawione przez polonistę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy