Uroczystej Eucharystii sprawowanej w lotniskowym hangarze przewodniczył ks. płk Janusz Radzik, dziekan Sił Powietrznych Wojska Polskiego, który reprezentował biskupa polowego Józefa Guzdka.

W samym miejscu tragicznego zdarzenia sprzed 10 lat duchowni różnych wyznań modlili się wspólnie za zmarłych lotników.

W nabożeństwie ekumenicznym wzięli udział: ks. płk Janusz Radzik, ks. płk Witold Kurek - kapelan garnizonu w Mirosławcu, ks. Edward Matyśniak - proboszcz parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Mirosławcu, ks. płk Aleksy Andrejuk z Prawosławnego Ordynariatu Wojska Polskiego oraz ks. mjr Tomasz Wola - proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Pile.

W miejscu katastrofy odczytano też apel poległych i zapalono 20 biało-czerwonych zniczy.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Paweł Soloch, odczytał list, który do uczestników uroczystości wystosował prezydent Andrzej Duda. Padły w nim m.in. słowa o solidarności z rodzinami ofiar oraz zapewnienia o pamięci i modlitwie ze strony głowy państwa.

Głos zabrał także Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. - To była potężna strata dla Sił Powietrznych Wojska Polskiego. Ci ludzie poświęcili swoje życie na służbę Ojczyźnie. Ich tragiczna śmierć przypomina nam prawdę o żołnierskim losie. Jesteśmy zobowiązani, aby zachować o nich pamięć. Jestem pewny, że ta pamięć na trwałe zapisze się w historii wojska polskiego. Cześć ich pamięci! Niech odpoczywają w pokoju! - powiedział minister.

Katastrofa samolotu transportowego CASA C-295 M wydarzyła się 23 stycznia 2008 roku o godz. 19.07. Na pokładzie maszyny znajdowało się 20 osób, oficerów Sił Powietrznych, którzy wracali z 50. Konferencji Bezpieczeństwa Lotów.

Samolot rozbił się podczas podchodzenia do lądowania na lotnisko w Mirosławcu. Zginęli wszyscy obecni na pokładzie.

  Pomnik w miejscu katastrofy. Karolina Pawłowska /Foto Gość