Nowy numer 13/2024 Archiwum

à (z tyldą)

Czy nauczycielka może się bać nauki? Czy nie-Kaszubka może uczyć innych kaszubskiego? O pasji i zachwycie kaszubizną opowiada Edyta Pawlak, nauczycielka z Włynkówka.

Właściwie ze Słupska, bo tam mieszka z mężem Mirosławem (nauczycielem gry na trąbce) i dwiema córkami. I trochę z Chodzieży, gdzie spędziła pierwszych 19 lat życia. Od dwóch lat uczy w Szkole Podstawowej we Włynkówku pod Słupskiem, głównie edukacji wczesnoszkolnej, a także języka kaszubskiego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, wszak coraz więcej szkół z tego terenu poszerza ofertę edukacyjną o taką możliwość, gdyby nie to, że Edyta Pawlak, Wielkopolanka, nie ma z Kaszubami nic wspólnego. Nic, poza tym, że zachwyciła się nimi – tymi geograficznymi i tymi z krwi i kości.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy