– Nie spodziewaliśmy się, że sprawa nabierze takiego rozmachu. Wpłat było tak dużo, że zupy będą wydawane jeszcze do połowy marca – mówią inicjatorzy słupskiej akcji „zawieszania” posiłku dla potrzebujących.
Słupszczanie w potrzebie doskonale wiedzą, dokąd się udać zimą, by dostać talerz ciepłej zupy. Za darmo. Pan Stanisław do baru Poranek przychodzi codziennie.
Dostępne jest 28% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.