Komar. Nieznany bohater z Koszalina

Życiorys Edwarda Muchy pełen jest perypetii i ułańskiej fantazji na miarę Jamesa Bonda. Choć nie brakuje w nim dramatów, 94-letni koszalinianin mówi krótko: „Myślę, że robiłem, co było trzeba”.

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 48/2019

dodane 28.11.2019 00:00
0

Opowieść o żołnierzu Armii Krajowej, który po brawurowej ucieczce wstąpił w szeregi 7. armii amerykańskiej, zaprezentowano podczas pokazu premierowego w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej. – To film o człowieku, naszym sąsiedzie. Ale mówi też o tym, czym jest przyjaźń, strach, poświęcenie. Historia jest tłem dla tych wartości, o których mówi nasz bohater. Pokazujemy sprawy związane z rzezią wołyńską, akcją „Burza”, partyzantką, służbą w armii amerykańskiej, przesłuchaniach na UB, ale i tak najważniejszy jest człowiek – mówi Marcin Maślanka, scenarzysta i reżyser filmu „Komar. Partyzant w US Army”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy