Święty Jakub przystanął w Karsince

W cieniu dębu, przy polnej drodze. Z kosturem i przewieszoną przez ramię torbą, jakby tylko na chwilę łapiąc oddech w wędrówce. Drewniany apostoł to dar innych wędrowców – pątników przemierzających pomorskie Camino.

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 32/2020

dodane 06.08.2020 00:00

Niewielka wieś Karsinka to jeden z przystanków na Pomorskiej Drodze św. Jakuba wiodącej od Kretyngi na Litwie do Rostocku w Niemczech i dalej – do grobu apostoła w Hiszpanii. – Ten szlak to wielki dar i łaska dla nas. Nie każdy może pozwolić sobie na wyprawę do Santiago de Compostela, ale każdy może wyruszyć na Camino. Właściwie wystarczy wyjść z domu – przyznaje Elżbieta Rosiak, inicjatorka ustawienia kapliczki ze świętym. Do jej ufundowania namówiła kolegów z Gdańskiego Klubu Przyjaciół Pomorskiej Drogi św. Jakuba, z którymi od 7 lat przemierza drogi i dróżki oznaczone żółtą muszlą. –

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy