W tym roku wszystkie wakacyjne akcje duszpasterskie „naznaczone” były koronawirusem. Organizatorzy pielgrzymowania jednak się nie poddali.
Jak mówi ks. Grzegorz Szymanowski, dotychczasowy przewodnik grupy: – Istniało niebezpieczeństwo, że jeśli zupełnie zrezygnujemy, stracimy ludzi, którzy rokrocznie wybierali się w drogę, oraz stracimy coś, co stało się już naszą tradycją. Dlatego sądzę, że w jakiś sposób uratowaliśmy tę pielgrzymkę. Mam pewność, że jeśli ktoś chciał przeżyć duchowo ten czas, mógł to osiągnąć.
Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.