Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Powrót do kraju dziadków

Kolejna rodzina repatriantów znalazła nowy dom w mieście nad Radwią i Parsętą. W trzypokojowym, wyremontowanym i w pełni wyposażonym mieszkaniu na piętrze kamienicy w centrum miasta zamieszkało młode małżeństwo z dwójką małych dzieci.

Pani Ksenia w drzwiach wita gości polskim „Dzień dobry”. To na razie właściwie wszystko, co potrafi powiedzieć w języku dziadków, ale sporo rozumie. – Nasza babcia przekazywała nam polskie tradycje i język. Z czasem słowa się jednak zniekształcały, wylatywały z głowy. Najlepiej po polsku znała modlitwy, bo kiedy wywozili ich do Kazachstanu, udało się zabrać modlitewniki. Tam był najczystszy polski język – opowiada Nadia Ostrowska, cioteczna siostra pani Kseni, która od czterech lat mieszka w Koszalinie.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy