Camino między Świętymi Górami. 9 dni samotnej wędrówki

Wielowiekową tradycję pielgrzymowania do grobu świętego Jakuba Apostoła można podtrzymywać także nie oddalając się zbytnio od domu. Jak Elżbieta Rosiak, wielka fanka camino, która spędziła 9 dni na samotnym wędrowaniu między Świętymi Górami Pomorza.

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

|

GOSC.PL

dodane 10.06.2021 12:23
0

Obiecałam sobie, że każdego roku przemierzę tę trasę. Choć na Pomorskiej Drodze Świętego Jakuba nie brakuje pięknych odcinków, właśnie ten ma szczególne miejsce w moim sercu – przyznaje Elżbieta Rosiak, która właśnie zakończyła dziewięciodniowe, samotne wędrowanie od Rowołkołu, przez Górę Polanowską, do sanktuarium na Górze Chełmskiej. Łącznie około 240 kilometrów spędzonych na wędrowaniu i modlitwie.

– Dla mnie to szczególne miejsca, pełne mistyki, niosące pokój serca. Bardzo często, kiedy jestem pełna emocji, na Świętych Górach odzyskuję spokój. Góra Chełmska i Polanowska są górami maryjnymi. A ja mam poczucie, że to Matka Boża mnie prowadzi przez życie. Tam, gdzie się pojawia, przynosi ze sobą piękno, harmonię, porządkuje się wiele rzeczy. Tak też jest z pobytem w tych miejscach – opowiada mieszkanka Biesowic.

Pani Elżbieta jest wielką promotorką camino. W tym roku została opiekunem odcinka łączącego Święte Góry Pomorza.

– Nawiązuję kontakty z proboszczami, zachęcam ich do włączenia się w promowanie drogi, pomagam w przygotowaniu pieczątek i paszportów dla pielgrzymów, a przede wszystkim zapraszam na camino. Zależy mi, żeby jak najwięcej osób wyszło na szlak. Polecam to każdemu, kto ma jakiekolwiek kłopoty: wyjdź na szlak, a św. Jakub cię poprowadzi i znajdziesz właściwą drogę – mówi caminowiczka, zapraszając na 24 lipca do wspólnego przejścia odcinka ze Świętej Góry Polanowskiej do Karsinki.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..