W kościele, w którym narodziło się jego kapłaństwo, wierni dziękowali za życie i posługę, przedwcześnie zmarłego zmartwychwstańca.
Ojciec Piotr od roku zmagał się z wycieńczającą organizm chorobą. Jednak jego nagła śmierć 3 sierpnia wciąż jest dla wspólnoty szokiem. Duchowny miał zaledwie 36 lat.
Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.