Nowy numer 13/2024 Archiwum

Radość i nadzieja

Często kojarzy się z nudnym obowiązkiem, który trzeba spełnić przed najważniejszą ceremonią. Tu narzeczeni na nudę nie mają czasu. Choć zdarza się, że i ze ślubu nici.

W czasie dwóch weekendowych kilkugodzinnych spotkań roboty jest mnóstwo. Trzeba myśleć, analizować, rozmawiać, a nawet… rzeźbić czy wspólnie robić kanapki. No i są jeszcze prace domowe. – Bardzo wiele wiedzieliśmy o sobie, ale warto było to przepracować, uzupełnić. Wychodzimy z kursu utwierdzeni, że jest dobrze – nie pomyliliśmy się w tym wyborze – przyznają Zuzanna i Andrzej.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy