O błogosławionej naiwności, niezamykaniu w szufladach i cudach codziennych mówi ks. dr Radosław Siwiński, szef koszalińskiego Stowarzyszenia Dom Miłosierdzia.
Karolina Pawłowska: Przyznaję, że kiedy 10 lat temu chodziliśmy po obluzowanych schodach i dziurawych podłogach we wzorki z gołębich odchodów, nie bardzo mogłam się skupić. Ksiądz roztaczał wizje, a ja, małej wiary, myślałam, że to nie może się udać garstce wolontariuszy.
Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.