Nocowanie na polanie – tak integrują się mieszkańcy Kraśnika i okolic. Tym razem rozstawili namioty, ugotowali grochówkę i… taplali się w błocie.
Na skraju Kraśnika Koszalińskiego całe pole trawy – zapuszczone boisko sportowe. A gdyby tak skosić, ludzi zaprosić, namioty rozstawić? Niewiele trzeba było, by na zaproszenie sołtysa Karola Rosowskiego pozytywnie odpowiedzieli mieszkańcy Kraśnika, Biesiekierza, Warnina, Parnowa, Bielic, Nosowa, a nawet pobliskiego Koszalina. Drugi rok z rzędu pole zapełnia się w lipcu od sobotniego popołudnia namiotami, nikt się nie spieszy, ale też specjalnie nie spóźnia, bo atrakcji na wydarzeniu przygotowanym przez sołectwo Kraśnika Koszalińskiego i Nosowa oraz miejscowe koło gospodyń wiejskich nie brakuje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł