Pielgrzymka na Jasną Górę. Kiedy wyruszali, wielu z nich z niepokojem patrzyło na mapę. Stojąc u stóp Jasnej Góry, nie mogli uwierzyć, że tak szybko osiągnęli cel. – Będę się modlił, byście tam, w częstochowskim domu Maryi, mogli spojrzeć w Jej twarz oraz twarz Jej Syna i powiedzieć: „Stało się we mnie coś dobrego. Jesteś, Boże, we mnie bardziej niż tydzień temu” – mówił bp Edward Dajczak, żegnając pielgrzymów w Skrzatuszu.
Pielgrzymi nie mają wątpliwości, że między Koszalinem a Częstochową wydarzyło się w nich wiele dobrego. – Prosiłam o pomoc swojego pielgrzymkowego Anioła Stróża. Nie opuścił mnie nawet na chwilę i pomagał podjechać pod każde wzniesienie – opowiada ze wzruszeniem Basia Skwarecka, jedna z uczestniczek trzeciej Diecezjalnej Pielgrzymki Rowerowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.