Dwóch ministrantów zginęło w piątek 2 listopada po godz. 19, niedaleko Osiek k. Koszalina.
Samochód prowadził ksiądz, który wiózł czterech chłopców, aby pograć z nimi w piłkę w hali w Suchej Koszalińskiej. Niestety, podróż zakończyła się tragicznie. Na razie nieznane są przyczyny wypadku. Wykluczona jest na pewno nietrzeźwość kierowcy. Prosimy o modlitwę za tragicznie zmarłych oraz za poszkodowanych i ich rodziny. Pamiętajmy też o księdzu, który był kierowcą.
Bp Edward Dajczak poprosił dziekana dekanatu Mielno, aby odwiedził rodziny zmarłych i poszkodowanych i przekazał im wyrazy współczucia. Ksiądz dziekan, w imieniu diecezji, ma im też zaoferować konkretną pomoc. Jak zapewnia ksiądz dziekan, w najbliższą niedzielę we wszystkich parafiach dekanatu, wierni będą się modlić za tragicznie zmarłych i ich rodziny.