W parafii św. Józefa wierni zebrali się na "Wieczorze Chwały" ze świętymi.
– Nie było świecących dyni ani makabrycznych przebieranek. Skupiliśmy się na modlitwie i zadumie nad tymi, których już z nami nie ma, a którzy tyle wnieśli do naszego życia – mówi Michalina, studentka politechniki w Poznaniu.
Czuwanie modlitewne rozpoczęło się od Liturgii Słowa, w której czytany był 11. rozdział Listu do Hebrajczyków. – Medytowaliśmy przykłady życia wiarą – relacjonuje Kamila, uczennica III klasy gimnazjum w Słupsku. Zwieńczeniem Liturgii Słowa był fragment Ewangelii wg św. Jana o niewiernym Tomaszu. W kazaniu ks. Bartłomiej Pająk poruszył właśnie temat wiary. – Chyba każdy z nas jest po trosze takim niedowiarkiem jak Tomasz. Czasami w szkole wstydzimy się Jezusa. Niekiedy udajemy, że nie chodzimy do kościoła, do spowiedzi, ale Jezus nas z tego uzdrawia – mówi Magda, również z III klasy gimnazjum. Następnie uczestnicy czuwania, stojąc z zapalonymi świecami, odnowili przyrzeczenia chrzcielne. Wyrzekli się zła i wyznali wiarę, czyniąc znak krzyża dłonią zanurzoną w chrzcielnicy.
Głównym punktem spotkania była adoracja Najświętszego Sakramentu. Pomocą w modlitwie były rozważania przybliżające postacie świętych: Klary Badano, Joanny Beretty-Molli i Piergiorgia Frasattiego. Śpiew prowadziła oaza młodzieżowa. Na zakończenie każdy z obecnych otrzymał indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.