Nowy numer 13/2024 Archiwum

Lalki i głos z kolejki

Nie potrzeba aktorskiego doświadczenia, wystarczy ciekawy głos, by zaistnieć na teatralnych deskach.

Białogardzki teatr lalek Marko od kilku lat cieszy się coraz większym uznaniem wśród mieszkańców miasta. Bo lalka na scenie jest niecodziennym zjawiskiem. W Centrum Kultury i Spotkań Europejskich na widowni zasiadały całe rodziny, by obejrzeć „Baśnie z 1001 nocy”. Wszystkie miejsca zajęte. Tuż przed rozpoczęciem głos zabiera Marek Kopczyński, pomysłodawca teatru lalek. – Nie bójcie się, śpiewajcie, klaszczcie, bawcie się razem z nami – prosi publiczność. Gasną światła i na scenie zamiast żywych aktorów pojawiają się lalki. Piękne, ręcznie wykonane. Głosu użyczyli im mieszkańcy miasta. Na 50 minut widzowie przenoszą się do Damaszku.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy