Rozdział Kościoła od państwa nie musi oznaczać wrogości czy niezdrowej konkurencji. Każda ze stron ma po prostu swoje kompetencje i wspólny cel, czyli dobro człowieka.
– Zależy mi na dobrej relacji i współpracy z samorządowcami. Proszę też zawsze księży pracujących w terenie, żeby robili wszystko, co możliwe, aby współpracować z miejscowym samorządem. To zawsze wychodzi mieszkańcom na dobre – powiedział bp Edward Dajczak na spotkaniu z przedstawicielami lokalnych władz.
Spotkanie biskupów z przedstawicielami władz samorządowych regionów wchodzących w skład diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej to już tradycja. W tym roku z zaproszenia skorzystało ponad 80 lokalnych polityków. W czwartek 3 stycznia w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Koszalinie, oprócz ordynariusza diecezji, obecny był też bp Paweł Cieślik. Były śpiewanie kolęd, życzenia biskupa, łamanie się opłatkiem, wykład ks. dr. Wojciecha Wójtowicza i wspólny obiad.
– Dla mnie takie spotkanie jak dzisiaj to przede wszystkim okazja do wyrażenia szacunku dla tych ludzi, którzy decydują o rozwoju naszych ziem – powiedział bp Dajczak. – Chcemy dać im szansę poświętowania. Oni ciągle gdzieś się spotykają, coś rozwiązują, mają ważne sprawy do załatwienia, ktoś ich z tego rozlicza, czegoś od nich oczekuje. Dzisiejsze spotkanie jest dla nich. Z jednej strony dostają chwilę do zadumy nad czymś ważnym w swoim życiu, a z drugiej strony mogą ucieszyć się sobą. Oni się znają z pracy, a tu mogą się spotkać w kontekście świętowania. Mam nadzieję, że te chwile prowadzą ich do refleksji nad sobą. Ja, jako biskup, nie chcę ich pouczać na temat prawa, bo oni znają je lepiej ode mnie. Do mnie należy dać im szansę radosnego spotkania i spróbować ich skłonić do tego, żeby zobaczyli rzeczywistość z pułapu wyższego niż rozporządzenia i paragrafy.
Na pytanie, czy w polityce jest miejsce na Dekalog, biskup powiedział: – Ono jest przede wszystkim w człowieku i jest to miejsce najwłaściwsze. Politycy nie muszą organizować nabożeństw i celebracji. Ich zadaniem jest odpowiednio reagować w różnych ludzkich sytuacjach. A to zależy od tego, co jest w głębi ich człowieczeństwa. Życie Ewangelią na co dzień pomaga prawdziwie rozwiązywać problemy.
Na problem innego, ale jakże podobnego pozornego konfliktu zwrócił też uwagę w swoim wykładzie ks. dr Wojciech Wójtowicz. Mówił o relacji wiary i rozumu. – Ich współpraca jest niezbędna. I wiara, i rozum mają ten sam cel, czyli lepszy świat. W spojrzeniu wiary nie chodzi tylko o lepszy świat w niebie. W przyjęciu Ewangelii chodzi też o budowanie lepszego świata tu, na ziemi. Nauka dąży do tego samego – do budowania lepszego świata na ziemi. Dlatego teolog i naukowiec powinni pozostawać w sojuszu – mówił ks. Wójtowicz.