Uczniowie gorliwie wykonują polecenia nauczyciela, bo ta lekcja zdecydowanie zbliża do Boga.
Zespół Szkół Katolickich na prawie dwa tygodnie stał się prawdziwie ekumenicznym centrum Słupska.
Trudna sztuka pisania
Druga edycja warsztatów pisania ikon cieszy się równie dużym zainteresowaniem jak pierwsza. – Grupa liczy 10 osób, nie tylko z naszej diecezji. Chętni przyjeżdżają naprawdę z daleka, bo ikona potrafi pochłonąć bez reszty – mówi Ewa Sielicka, organizatorka i uczestniczka. Warsztaty nadal prowadzi Grzegorz Prokopiuk, absolwent Teologii Prawosławnej Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, który od kilku lat zajmuje się ikonografią prawosławną.
Mimo młodego wieku, o ikonie wie chyba wszystko. Tym razem podzielił się z uczestnikami bardzo tradycyjną metodą pisania. – Piszemy używając tempery jajecznej, która jest połączeniem suchego pigmentu, wina i żółtka – opisuje skrótowo pan Grzegorz. Swoim uczniom, krok po kroku pokazuje, jak wykonać taką miksturę. Stąd garnki i jajka. – Nie jest możliwe, żeby uczestnicy w tak krótkim czasie bezbłędnie opanowali sztukę pisania, dlatego wszytko pokazuje, żeby mogli ćwiczyć w domu – dodaje mistrz. Tym razem na deskę przenieśli Matkę Bożą w typie Psychosostria, gdzie farbę nakłada się subtelnie, bardzo cienkimi warstwami od ciemnego do jasnego. Wiąże się to z symboliką – biel wskazuje światłość, kolor czerwony – żar Ducha Świętego, a niebieski – tajemnicę. – Taki rozkład barw pokazuje, że początkowo Bóg jest niepoznawalny naszym umysłem, dodając coraz więcej bieli, rozświetlamy ciemne partię, co oznacza, że zyskujemy poznanie. Przechodzimy od niewiedzy do wiedzy – wyjaśnia pan Grzegorz.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się