– Potrzebujemy podpowiedzi, jak radzić sobie z cierpieniem. Znajdziemy ją w Ewangelii – mówił bp Krzysztof Zadarko.
Kaplica w koszalińskim Szpitalu Wojewódzkim była pełna. Przyszli nie tylko chorzy, ale także ci, którzy w swoim codziennym życiu potrzebującym pomagają – bliscy, lekarze, pielęgniarki i wolontariusze. – Wszyscy tu zebrani tworzymy wspólnotę ludzi połączonych cierpieniem – swoim albo kogoś bliskiego – mówił biskup.
W intencji dotkniętych cierpieniem – chorobą, a także przeżywających ból nie tylko fizyczny, ale i duchowy, oraz tych, którzy pomagają potrzebującym i trwają przy nich w ciężkich chwilach, bp Krzysztof Zadarko odprawił Mszę św. – Sam Bóg przyjął postać człowieka ukrzyżowanego, a więc najbardziej cierpiącego, który nie przy pomocy cudów zdecydował się naprawić człowieka – mówił w czasie homilii.
Duszpasterz przypomniał, że cierpienie jest wpisane w nasze chrześcijańskie życie, a eutanazja nie jest sposobem na jego wyeliminowanie. – To nie unikanie bólu ani ucieczka od cierpienia uzdrawia człowieka, ale zdolność jego akceptacji. To prowadzi nas do odnajdywania sensu w Chrystusie – tłumaczył biskup. Wyjaśnił również, że kiedy wokół cierpiącego pojawią się życzliwi ludzie, mija ochota na szybkie odchodzenie. – Można przejść na drugi świat godnie, będąc przygotowanym na spotkanie z Ojcem – mówił.