Około 100 osób zgromadziło się w sobotnie popołudnie w Koszalinie na czuwaniu wielkopostnym.
Przyjechali przedstawiciele Ruchu nie tylko z Koszalina, ale także m.in. z Jastrowia, Świdwina, Połczyna-Zdroju i Darłowa. – Chcemy razem, jako wspólnota, wejść w Wielki Post, aby w ten sposób umocnić naszą wiarę i więzi między nami – tłumaczy s. Edyta Frankowska z Góry Chełmskiej.
Czuwanie rozpoczęło się o 15.00 Drogą Krzyżową przy stacjach rozstawionych wzdłuż drogi prowadzącej do sanktuarium. Dalsza część spotkania odbywała się już w parafii oo. franciszkanów. Była tam adoracja Najświętszego Sakramentu, Msza św. i konferencja ks. dr. Krzysztofa Włodarczyka nt. "Wiara w życiu chrześcijanina".
Na koniec odbyło się niecodzienne rozesłanie członków Ruchu. Każdy podchodził do kapłana trzymającego krzyż, który podobnie jak w spotkaniu Jezusa z Piotrem trzykrotnie pytał: "Czy mnie miłujesz?". Ucałowanie krzyża oznaczało odpowiedź: "Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham". Po udzieleniu odpowiedzi każdy pytany otrzymywał białą różę. – Symbolizuje ona chrzest, w którym otrzymaliśmy białą szatę. To dzięki ofierze Chrystusa możemy być czyści. Ale róża to też kolce, czyli cierpienie, trud podążania za Jezusem – wyjaśnia sens znaku s. Edyta.