Kilkadziesiąt osób wzięło udział w akcji o kryptonimie „Wiosenny clean” przygotowanej przez kołobrzeskie Muzeum Oręża Polskiego.
W ruch poszły szczotki i szpachelki, a każde ręce – nawet te całkiem niewielkie – mogły się wykazać. Chętni do wiosennych porządków nie brakowało. Zjawili się nie tylko kołobrzeżanie, ale także mieszkańcy Słupska, Świdwina, a nawet Szczecina.
Celem akcji było oczyszczenie z rdzy i przygotowanie do zakonserwowania muzealnych eksponatów: dwóch czołgów T-34. – To kultowe pojazdy, związane z II wojną światową, znane doskonale za sprawą serialu „Czterej pancerni i pies”. Jeden z nich jest w świetnym stanie, przyjechał do muzeum na własnych gąsienicach ponad trzydzieści lat temu. Planujemy go uruchomić, bo jego wyposażenie daje szansę na to, by ożył – opowiada Paweł Pawłowski, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego. Nie brakowało ciekawych, którzy korzystając z akcji mogli zajrzeć również do wnętrza pojazdów i poznać konstrukcję. Dla zainteresowanych szczegółami technicznymi i historią powstania czołgów przygotowano nawet specjalne miniwykłady.
Nie tylko czołgi skorzystały na akcji porządkowej. Dzięki przedsiębiorstwu Tenzi ze Szczecina, produkującemu chemię czyszczącą, i kołobrzeskiej firmie Greenex, oferującej usługi mycia wielkich powierzchni, swoją wiosenną kąpiel miały również samoloty. Obie firmy nieodpłatnie zaoferowały swoją pomoc podczas akcji.
„Wiosenny clean” zorganizowano po raz drugi. – Cieszymy się, że możemy liczyć na pomoc naszych przyjaciół, zrzeszonych w Towarzystwie Przyjaciół Muzeum Oręża Polskiego, pasjonatów historii i wszystkich, którzy odpowiedzieli na nasz apel. Nasze Muzeum to nie tylko 17 tys. eksponatów, ale prawdziwa rodzina, która sobie pomaga – chwali uczestników akcji dyr. Pawłowski.
Akcja, przygotowana w przeddzień Międzynarodowego Dnia Ochrony Zabytków, pomoże placówce w przygotowaniach do sezonu letniego.