W kościele ubierają komże, dzwonią dzwonkami i noszą akolitki. Tym razem założyli szaliki, pomalowali twarze na zielono-biało i ruszyli na stadion.
W sobotę 27 kwietnia prawie 50 ministrantów ze Słupska uczestniczyło w wyjeździe integracyjnym do Gdańska.
Najważniejszym punktem wyjazdu był mecz Ekstraklasy w piłce nożnej Lechia Gdańsk–Podbeskidzie Bielsko-Biała, a także zapoznanie się z jednym z najnowocześniejszych stadionów zbudowanym na Euro 2012.
Dla tych młodych chłopców kibicowanie nie ma nic wspólnego z agresją i demolowaniem stadionu. Dzięki takim akcjom, widzą, że wyjazd na stadion da się połączyć także z modlitwą i dobrą zabawą.
Ministrantom towarzyszyli opiekunowie: ks. Marcin Wolanin z parafii NSPJ i ks. Łukasz Bikun z parafii pw. św. Maksymiliana. Pomysłodawcą i organizatorem wyjazdu był kibic Lechii Gdańsk, ks. Wojciech Panek z parafii mariackiej w Słupsku.
Przed stadionem PGE Arena w Gdańsku ks. Wojciech Panek – Dla młodych chłopaków, którzy kochają piłkę, taki wyjazd to niesamowita frajda. Mogą obejrzeć prawdziwy mecz i poczuć atmosferę stadionu. Przy okazji uczą się kultury kibicowania. Łączymy więc przyjemne z pożytecznym – mówi ks. Panek.
To nie pierwszy taki wyjazd zorganizowany przez słupskich duszpasterzy w ramach pracy z ministrantami. Będąc zapalonymi kibicami, chcą swą pasję zaszczepić w swoich młodych podopiecznych.