Ponad 2 tys. najmłodszych wzięło udział w I Diecezjalnym Dniu Dziecka. W spotkaniu z Matką Bożą Bolesną nie przeszkodziła im nawet brzydka pogoda.
Niekorzystne warunki atmosferyczne zmusiły jednak organizatorów do przeniesienia spotkania z diecezjalnego sanktuarium w Skrzatuszu do pilskiego kościoła pw. NMP Wspomożenia Wiernych.
Tu z najmłodszą częścią Kościoła koszalińsko-kołobrzeskiego spotkał się bp Edward Dajczak. Hierarcha przewodniczył Mszy św. sprawowanej w intencjach, z którymi pielgrzymowały dzieci.
– Skrzatusz ma być domem całej diecezji, to musi być wpisane w serca. Dlatego tyle tych pielgrzymek do naszego sanktuarium w tym roku. Kiedy dzisiaj powie się młodym ludziom „Skrzatusz”, nic więcej nie trzeba dodawać. Młodzież wie, że tam się spotykamy. Teraz trzeba to też pokazać dzieciom. A także to, że jesteśmy wspólnotą, niezależnie od tego ile ma się lat – wyjaśnia pomysł na zaproszenie dzieci do diecezjalnego sanktuarium.
Idea pielgrzymki dzieci ma także wymiar eklezjalny. – To świadectwo dla tych najmniejszych, że mają w Kościele swoje miejsce. Dzieciom może czegoś brakować, mogą czegoś nie dostać, ale muszą czuć, że są kochane. O to głównie na dzisiaj chodziło, żeby doświadczyły, że są w kościele oczekiwane z wyciągniętymi ramionami i że to jest ich dom. Jeśli choć troszkę tego doświadczyły, to znaczy, że pielgrzymka spełniła swoje zadanie – dodaje bp Dajczak.
Dzieciom w spotkaniu z Matką Bożą towarzyszył bp Edward Dajczak
Karolina Pawłowska /GN
Spotkanie odbywało się pod hasłem „Akcja koronacja”. Dzieci przywiozły ze sobą blisko setkę własnoręcznie wykonanych koron, które ofiarowały Matce Bożej.
– Tak dziękowaliśmy Panu Bogu za korony papieskie, które skrzatuska Pieta otrzymała 25 pięć lat temu. Za tymi papierowymi symbolami kryją się dobre uczynki dzieci: konkretną dobrą inicjatywę, którą dzieci podjęły w swojej wspólnocie parafialnej – wyjaśnia ks. Marcin Piotrowski, diecezjalny duszpasterz dzieci.
Oprawę muzyczną spotkania przygotowała ekipa Krzysztofa Irisika. Dzieci mogły również obejrzeć spektakl przygotowany przez Teatr „Małe co nieco”.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się