Występy artystów, loteria fantowa i wesołe miasteczko to tylko niektóre atrakcje przygotowane dla mieszkańców Koszalina przez Zachodniopomorskie Hospicjum Domowe dla Dzieci
Cel jest szczytny. – Zbieramy pieniądze na naszych podopiecznych. Na niezbędny sprzęt i leki – wyjaśnia Małgorzata Szubstarska, pielęgniarka z hospicjum. Pomysł na festyn zrodził się zimą i jest to pierwsza tego typu impreza organizowana przez placówkę.
Hospicjum swoim zasięgiem obejmuje całe byłe województwo koszalińskie. – Festyn jest okazją do pokazania się. Są tu nasi pacjenci, z którymi można porozmawiać i się zaprzyjaźnić – mówi pani Małgosia.
Organizacja tak wielkiej imprezy nie byłaby możliwa bez pomocy wolontariuszy. To ich można było spotkać przy stoiskach – sprzedających ciasto, zbierających pieniądze do puszek czy bawiących się z dziećmi. – Ze wszystkich atrakcji skorzystać można za symboliczną opłatą – dodaje pani Małgosia.
Pomoc placówki jest nieoceniona. Dwa razy w tygodniu podopiecznych odwiedzają pielęgniarki, a jeżeli jest tak potrzeba, to nawet częściej. Raz na dwa tygodnie z wizytą jeździ lekarz. Do dyspozycji rodziców jest także rehabilitant, psycholog i ksiądz kapelan. Hospicjum ma podpisany kontrakt z NFZ, ale utrzymuje się głównie z 1% przekazywanego podatku oraz dzięki pomocy darczyńców. – Refundujemy leki w 100%, dzieci dostają od nas cały, niezbędny do leczenia sprzęt. Świadczymy także pomoc socjalną, bo najczęściej jest tak, że kiedy dziecko choruje, to mama nie pracuje i utrzymuje się z zasiłków, które nie wystarczają na normalne życie – wyjaśnia pielęgniarka.
Hospicyjny festyn wsparli sponsorzy i darczyńcy. Wolontariusze rozprowadzali cegiełki, które brały udział w losowaniu atrakcyjnych nagród. – Dla szczęściarzy są to m.in. weekendowe pobyty w ośrodkach wczasowych, vouchery na kolację i rejsy stateczkami wycieczkowymi – mówi M. Szubstarska.
Zachodniopomorskie Hospicjum Domowe dla Dzieci ma swoją siedzibę w Koszalinie przy ulicy Kościuszki 7, pok. 225