Ze śmiercią dziecka trudno się pogodzić.
W tym tygodniu spotkałam się z bardzo trudnym tematem chorób i śmierci młodych pacjentów Zachodniopomorskiego Hospicjum Domowego dla Dzieci. Początkowo nie mogłam zrozumieć, że można pogodzić się z tak ogromną tragedią. Nawet jeśli śmierć jest częścią naszego istnienia, to i tak trudno pogodzić się z tym, że odchodzi dziecko. Rozmawiając z pielęgniarką z hospicjum i rodzicami Franka, przekonałam się, że Bóg nie zostawia pacjentów ani pracowników placówki samych. Daje siłę i dużo miłości, którą mogą podzielić się z innymi. Więcej na ss. IV–V. Zapraszam do lektury.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.