Na Jasną Górę w sobotę dotarli szczęśliwie również podniebni pątnicy. Uczestnicy 1. Motoparalotniowej Pielgrzymki pielgrzymowali pod hasłem „Lot dla życia”.
17-osobowa ekipa wystartowała z diecezjalnego sanktuarium w Skrzatuszu w poniedziałek. Szyki pielgrzymom pokrzyżowała nieco pogoda. Uniemożliwiła ona nie tylko zaplanowane na Jasnogórskich Wałach lądowanie, ale także przelot nad Częstochową.
– Do Lichenia warunki były wspaniałe. Latanie uczy jednak pokory. Później wiatr był zbyt silny, więc roztropnie podejmowaliśmy decyzję o tym, żeby nie wzbijać się w powietrze. Próbowaliśmy jeszcze w Kaliszu, ale było to zbyt niebezpieczne – relacjonuje ks. Krzysztof Witwicki, opiekun duchowy pielgrzymki.
Podniebnym pielgrzymom towarzyszyły relikwie bł. Karoliny Kózkówny. Miał je przy sobie podczas przelotów nad Polską ks. Paweł Czarnecki. W Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze przekazał je uczestnikowi II etapu „Sztafety Życia”, mistrzowi świata w lataniu precyzyjnym Włodzimierzowi Skalikowi.
Przed cudownym obrazem ks. Paweł Czarnecki przekazał relikwie Włodzimierzowi Skalikowi Karolina Pawłowska /GN Mistrz poleci z nimi do Przasnysza przekaże je uczestnikom rowerowego Rajdu dla Życia z sanktuarium św. Stanisława Kostki w Rostkowie do sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie. – Bardzo się cieszę, że mogę się włączyć w tę piękną inicjatywę, i w ten sposób dać świadectwo dla życia. Każdy z nas lotników jest wdzięczny za ten dar – mówił.